niedziela, 22 marca 2015

Wyraziste spojrzenie z konturówką do brwi Caroline's Rose firmy Diadem


Cześć :)
Korzystając z chwili wolnego postanowiłam wam przedstawić coś z kolorówki. Wiem, że u mnie na blogu jest jej mało, ale już jakieś pół roku temu, a może nawet i wcześniej stwierdziłam, że nie potrzeba mi aż tylu kosmetyków kolorowych ile miałam, ponieważ mój dzienny makijaż ogranicza się głównie do podkładu, pudru i tuszu do rzęs. Jednak ostatnimi czasy postawiłam na podkreślenie brwi i jak na razie podkreślam je prawie codziennie. Zauważyłam, że moje oko wydaje się wtedy bardziej wyraziste i otwarte i jakoś tak trochę lepiej wyglądam :)
Jakiś czas temu firma Diadem zaproponowała mi współpracę i w związku z tym mogłam sobie wybrać coś z ich asortymentu. Oprócz lakierów do paznokci, które możecie zobaczyć TUTAJ, wybrałam sobie serum do rzęs (o którym napiszę za jakiś czas) i konturówkę do brwi Caroline's Rose w kolorze 02, czyli w odcieniu brązu.


Zacznijmy od opisu producenta:
Łatwo podkreślisz kształt brwi zachowując ich naturalny wygląd i nadając oczom piękną oprawę. Profesjonalna formuła zapewnia wyraźny i trwały rysunek oraz wygodną aplikację. Stworzona na bazie wosku formuła nie zawiera olejów mineralnych i składników pochodzenia zwierzęcego. Zawiera polibuten utrzymujący efekt wodoodporności oraz posiada różne woski działające odżywczo na skórę. Rysik umieszczono w drewnie cedrowym zapewniającym odpowiedni poziom wilgoci i doskonałą izolację cieplną.

Zastosowanie według producenta:
Rozczesać brwi szczoteczką, przy pomocy krótkich i szybkich ruchów, następnie przyciemnić je kredką, nanosząc delikatną i precyzyjną linię na suchą lub zwilżoną skórę, po czym ponownie przeczesać.


Zacznę może od tego, że do podkreślania brwi używam zazwyczaj cieni. Kredki używałam kiedyś, jednak przerzuciłam się na (dla mnie prostsze w obsłudze) cienie.
Jeśli chodzi o tą kredkę to pierwsza aplikacja spowodowała u mnie od razu niechęć do tego produktu, a to z tego względu, że za bardzo naciskałam na nią w trakcie jej aplikacji i uzyskałam mocno podkreślone brwi, które wyglądały wręcz karykaturalnie. Przez kilka dni jej przez to nie używałam, jednak później postanowiłam się z nią przeprosić i do niej wróciłam. Druga aplikacja z mniejszą siłą nacisku spowodowała, że uzyskałam całkiem zadowalający mnie efekt. Już po kilku użyciach zaczęłam umieć się nią posługiwać i całkiem szybko podkreślałam nią swoje brwi, nie uzyskując przy tym przerysowanego efektu (chociaż czasami lubię mieć naprawdę mocno podkreślone brwi). Zaletą tej konturówki jest całkiem naturalny efekt jeśli tylko obchodzimy się z nią delikatnie. Kolor również nie jest ani za ciemny, ani za jasny. Dla mojej karnacji i koloru włosów jest idealny.
Sama konturówka jest dosyć twarda, łatwo nią podkreślić łuk i "dorysować" brakujące włoski. Łatwo można ją naostrzyć, a przy tej czynności się nie łamie. Może to zasługa drewna cedrowego, w którym umieszczony jest rysik. Jeśli chodzi o trwałość to muszę przyznać, że nawet gdy jest zimno i pada brwi absolutnie się nie rozmazują i nic z nich nie spływa. W miejscach gdzie jest gorąco, czy nawet gdy się drapie albo dotykam po twarzy wszystko jest na swoim miejscu.
Mówiąc szczerze skusiłam się na ten produkt głównie z tego względu, że posiada on szczoteczkę, która fajnie układa i wyczesuje produkt z brwi tworząc przy tym naprawdę naturalny efekt. Wydajność jak na razie jest na duży plus. Mimo kilkukrotnego utemperowania tej kredki nadal jest jej sporo. W ofercie sklepu Diadem możecie znaleźć trzy dostępne odcienie: szary, czarny i brązowy z serii Caroline's Rose, a zakupić je możecie TUTAJ. Widziałam, że firma Diadem posiada jeszcze konturówkę do brwi, ale z serii Szafir.
Jeśli chodzi o wady tego produktu to tutaj zaliczyć możemy cenę 19,90zł w promocji, a w cenie regularnej 25,50zł. Co do dostępności to muszę przyznać, że jedynym miejscem gdzie spotkałam się z marką Diadem jest jeden ze sklepów w Galerii Katowickiej obok sklepu TK Maxx. W mojej okolicy prawdopodobnie nie ma sklepu, który by sprzedawał kosmetyki tej firmy, a szkoda.

Pamiętajmy o inicjatywnie firmy Diadem, która opiera się na zasadzie: zakup jednego produktu = 2 godziny edukacji dla kobiet z krajów Trzeciego Świata. Jeśli chcecie się dowiedzieć czegoś więcej o tej inicjatywie to zapraszam TUTAJ.



A jeśli powyższy efekt jest dla was zbyt delikatny możecie nieco mocniej podkreślić swoje brwi (efekt mocnego podkreślenia, może nawet nieco przerysowany możecie zobaczyć poniżej)


Podsumowując: konturówka ta tworzy na oku bardzo naturalny efekt, jednak trzeba umieć się z nią obchodzić co by sobie krzywdy nie zrobić i nie osiągnąć przerysowanego efektu. Kredka ta jest twarda, łatwo nią dorysować włoski, a także długo utrzymuje się na brwiach. Szczoteczka dołączona do produktu dobrze wyczesuje kosmetyk z brwi, przez co efekt jest jeszcze naturalniejszy niż od razu po nałożeniu. Będzie ona idealna głównie dla osób o ciemnym kolorze włosów jak i dla blondynek, ale wszystko zależy także od karnacji. Do wyboru mamy trzy kolory, więc każdy znajdzie coś dla siebie.

A wy co stosujecie do podkreślania brwi? Cienie, czy kredki? :)

Moja ogólne ocena: 4/5

22 komentarze:

  1. Efekt można by rzec bardzo bardzo naturalny, dla mnie osobiście za naturalny ;)

    Brwi podkreślone na ostatnim zdjęciu, wcale nie uważam że przerysowane, wręcz przeciwnie :) super!

    OdpowiedzUsuń
  2. Podoba mi się efekt choć dla mnie mogłaby być ta kredka trochę za ciepła. Ja już od kilku lat jestem wierna setowi do brwi z Oriflame ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie lubię tego typu grzebyków, ale ogólnie brwi ładnie podkreślone :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla mnie za ciepły odcień... Masz bardzo ładny kształt brwi :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dosyć ciepły odcień ma, jak zwykłe kredki do oczu ;) Ale Twoje brwi są piękne nawet bez podkreślania - zazdroszczę ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. efekt bardzo naturalny, aczkolwiek bez niej też nie wyglądają źle

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja stosuję raz cienie, a raz kredki. Zależy co akurat mi się nawinie :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Twoje brwi są ładnie podkreślone ale nie przerysowane. podoba mi się to.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja jednak stawiam na cienie do brwi, choć kiedyś przez lata używałam właśnie kredek. Obecnie używam pudru do brwi z Golden Rose w połączeniu z Aqua Brow marki Make Up Revolution (tańszy zamiennik MakeUpForever, choć wcale nie gorszy).

    OdpowiedzUsuń
  10. dla mnie efekt jest idelany ! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kiedyś stosowałam kredki do brwi, ale teraz przeniosłam się na cienie ;) będę jednak pamiętać o tym produkcie, bo podoba mi się efekt!

    OdpowiedzUsuń
  12. Obecnie stosuję cienie, ale też nie zawsze :)

    OdpowiedzUsuń
  13. mi się kolorek podoba, jednak bardziej bym brewki wyczesał :))

    OdpowiedzUsuń
  14. O rany, patrząc na to foto myślałam przez chwilę, że to blog Joanny Koroniewskiej. Jesteś do niej tutaj bardzo podobna :)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...