sobota, 13 czerwca 2015

Kwartalne zakupy+prezenty+współpraca, czyli baaardzo spóźniony haul kosmetyczny


Hej :)
Jako, że ostatnio uzupełniłam swoje zapasy kosmetyczne i zakupiłam kilka produktów, które mam zamiar zabrać ze sobą na wakacje, w końcu postanowiłam stworzyć dla was post z haul'em zakupowym. Niestety z powodu braku czasu w ostatnich trzech miesiącach, dopiero teraz pokażę wam produkty, które zakupiłam na początku marca i te które zakupiłam w trakcie trwania tych trzech miesięcy.


Pierwsze zakupy poczyniłam w sklepie Yves Rocher. Kupiłam tam malinowy balsam do ust, za który zapłaciłam 7,90zł, szampon odbudowujący za 9,90zł, peeling do rąk z olejkami za 10,74zł, malinowy żel pod prysznic za 11,90zł oraz kulkę do kąpieli o zapachu kokosa, która kosztowała mnie 1,50zł. Dostałam od nich także dwie próbki najjaśniejszych podkładów i niestety były one dla mnie za ciemne, a w dodatku nie wyglądały na mojej twarzy zbyt dobrze. Mimo wszystko bardzo lubię ich kosmetyki do pielęgnacji, bo zazwyczaj dobrze mi służą, natomiast ich kolorówka zazwyczaj jest dla mnie mocno za ciemna i zbyt droga.


Następne łowy odbyły się w Super Pharm'ie, gdzie udało mi się zakupić wszystkie te kosmetyki w promocyjnych cenach. Płatki kosmetyczne Life w ilości 120 sztuk kosztowały mnie aż grosz :) Za chusteczki dla dzieci i niemowląt Life zapłaciłam 3,99zł. Moje ulubione antyperspiranty Rexona kosztowały mnie 5,99zł za sztukę, więc od razu wzięłam trzy. Woda termalna Uriage, której jestem wielbicielką kosztowała mnie 12,99zł (była tańsza z kartą Lifestyle), peeling enzymatyczny Dermika z serii Pure kosztował 9,99zł (aż żal było nie kupić), a cena balsamu do ust Balmi Malina to 13,99zł. Za ściereczki do wycierania różnych powierzchni zapłaciłam 3,99zł i muszę wam powiedzieć, że świetnie sprawdzają się one do wycierania szklanych powierzchni, ponieważ nie zostawiają na nich żadnych smug. Tak więc śmiało możecie sobie odpuścić dodatkowe ich czyszczenie płynem do mycia szyb.


W Biedronce kupiłam sobie łagodny żel-piankę do mycia twarzy firmy Tołpa. Produkt ten kosztował mnie 16,99zł i mimo, że dobrze i w miarę delikatnie oczyszcza, nie uwiódł mnie jakoś specjalnie. Raczej ponownie się na niego nie skuszę. Tak poza tym z pianką to on nie ma nic wspólnego. Za 4,99zł kupiłam sobie kolagenowe płatki pod oczy Prreti o zapachu truskawki. Muszę przyznać, że całkiem dobrze się sprawdzają i w dodatku naprawdę przyjemnie pachną.
Kilka dni temu będąc w Biedronce na kolejnych zakupach wypatrzyłam satynowe wieszaki, na które od dawna już polowałam. Oczywiście od razu znalazły się w moim koszyku, bo kosztowały tyko 14,99zł za 5szt. Nie mogłam się także oprzeć pokusie posiadania sówki, czyli balsamu do ust zamkniętego w tym słodkim opakowaniu przedstawiającym sowę. Kosztował on 6,99zł, więc skusiłam się na dwie wersje zapachowe: pomarańczową i jagodową. Białą doniczkę (podobną do tej z Ikea) dorwałam za 6zł i aktualnie trzymam w niej pędzle do makijażu.


W Sephorze zakupiłam sobie pędzelek do blendowania, który kosztował mnie 21zł. Jego regularna cena to 35zł, więc całkiem sporo jak za taki malutki pędzelek, jednak Alicja z bloga lusiakowy.blogspot.com uratowała mnie przed tą ceną, dając mi puste opakowanie po kolorowym kosmetyku, które nosiła ze sobą w torebce "tak na wszelki wypadek". Dzięki Alu raz jeszcze za ten dar :*
W Rossmann'ie kupiłam sobie kilka kosmetyków korzystając z promocji -49% na kolorówkę. Bibułki matujące Wibo kosztowały mnie 2,90zł, a za rozświetlający korektor pod oczy również marki Wibo zapłaciłam 7,44zł. Do mojej kosmetyczki trafiły także aż trzy podkłady: mój ulubiony Revlon Nearly Naked w odcieniu 120 Vanilla, który kosztował mnie 25,49zł, matujący podkład True Match w odcieniu N1 Ivory, za który zapłaciłam 30,08zł (swoją drogą ten podkład totalnie się u mnie nie sprawdza) oraz rozświetlający podkład firmy Bell w odcieniu 01 Light Beige, którego jeszcze nie używałam, a który kosztował mnie 12,74zł. Oprócz podkładów zakupiłam też sobie rozświetlacz Silver firmy Lovely, który kosztował mnie śmieszne pieniądze, bo dałam za niego aż 4,59zł, a okazał się strzałem w dziesiątkę i stał się moim ulubieńcem. W promocji były też kapsułki do twarzy Rival de Loop, które mają naprawdę dobry skład i działanie. Zapłaciłam za nie tylko 2,99zł.


Oprócz powyższych produktów, w Rossmann'ie zakupiłam także mydło w płynie Isana "Ahoj Morze"w cenie 2,49zł oraz uzupełniacz z limitowanej, wiosennej edycji za 2,29zł. Ostatnio polubiłam się z farbami do włosów Olia, bo po ich użyciu moje włosy naprawdę ślicznie się błyszczą, a kolor tak bardzo się nie wypłukuje. Cena tej farby w promocji to 14,99zł. Za pomadkę HYPOAllergenic w odcieniu 06 firmy Bell w promocji -49% zapłaciłam 5,09zł. Jest to taka farbka w płynie, która na ustach utrzymuje się naprawdę długo, wręcz się w nie wżera i schodzi z nich równomiernie. Za matową pomadkę firmy Astor w odcieniu 215 Just so Stylish zapłaciłam 14,27zł i muszę przyznać, że mimo pięknego koloru jaki posiada nie jest to produkt, który mnie urzekł. Niestety osadza się na zębach oraz bardzo szybko schodzi z ust, więc co chwilę muszę zerkać w lusterko, czy szminka jest na swoim miejscu. Myślę, że napiszę o tej pomadce osobną recenzję, co byście wiedziały o niej nieco więcej.


Jako, że 5 czerwca rozpoczęłam swój urlop na Zakynthosie musiałam się zaopatrzyć w jakieś balsamy do opalania z filtrem. Mój wybór padł na emulsję do opalania dla dzieci SPF50 firmy Kolastyna, która kosztowała mnie 19,29zł oraz na balsam do opalania SPF30 firmy Sun Ozon o tropikalnym zapachu, za który zapłaciłam 17,99zł. Dodatkowo w drogerii Natura kupiłam sobie przyspieszacz opalania firmy Ziaja. Czytałam o nim wiele pozytywnych opinii, więc dałam się na niego skusić, a że kosztował 7,49zł to tym bardziej musiałam go mieć.


Z Avon'u zamówiłam sobie z serii Sun+ krem do twarzy z filtrem SPF50, za który dałam 12,99zł, pomadkę do ust z filtrem SPF30 za 5,99zł oraz chłodzący żel po opalaniu, który kosztował mnie 7,99zł. Myślę, że stworzę wam post o tych wszystkich produktach do i po opalaniu, ale muszę znaleźć trochę czasu, aby to wszystko ogarnąć, a niestety dwa miejsca pracy pochłaniają mi sporą jego ilość.


Jeśli chodzi o prezenty to od mojej przyjaciółki mieszkającej w Holandii dostałam w prezencie dwa zapachy oraz olejek do włosów Essence Ultime Diamond Color firmy Schwarzkopf. Wody toaletowej Guess Seduction jeszcze nie używałam, za to całkowicie zakochałam się w słodkiej wodzie perfumowanej Niny Ricci o nazwie Ricci Ricci. Podoba mi się także jej uroczy flakonik, który za niedługo zaprezentuję wam w osobnym poście. Dzięki Klauduś za prezenty :*


Jakiś czas temu zakupiłam sobie nową suszarkę do włosów firmy Philips. Marka ta ogłosiła w tym czasie promocję, która polegała na tym, że trzeba było wysłać im kod kredkowy zakupionego produktu do stylizacji włosów, czyli kod z opakowania suszarki, prostownicy lub lokówki. Do wygrania były kosmetyczki i torebki kopertówki firmy Batycki. Jako, że moja suszarka nie przekroczyła kwoty 250zł mogłam dostać tylko kosmetyczkę. Jakież było moje zdziwienie jak jakiś pan zadzwonił do mnie pewnego dnia z Warszawy ogłaszając, iż jedna z tych kosmetyczek trafia do mnie. Doszła do mnie dopiero jakieś dwa tygodnie temu, jak już zwątpiłam, że ją w ogóle dostanę. Dzięki tej promocji mam małą, solidnie wykonaną kosmetyczkę, którą z dumą noszę w torebce. Niestety jest zbyt mała, żeby nosić w niej wiele kosmetyków, ale mi jej pojemność w zupełności wystarcza.


Firma Bio-beauty.pl wysłała mi (w sumie niespodziewaną) przesyłkę, w której znalazłam dwa naturalne kosmetyki. Jeden z nich to szampon do włosów cienkich zawierający w sobie kofeinę firmy Alva, a drugi produkt to odżywka do włosów regenerująca i ułatwiająca rozczesywanie 2w1 firmy Born to Bio. Dodatkowo w paczce znalazłam miniaturkę kremu do rąk i kilka próbek, które poleciały ze mną na Zakynthos. Za niedługo spodziewajcie się recenzji tych kosmetyków.

To by było na tyle jeśli chodzi o moje zakupy kosmetyczne. Jeśli zaś chodzi o zakupy w stylu ciuchy, dodatki do domu i inne tego typu produkty to w ciągu ostatnich trzech miesięcy trochę tego kupiłam, ale haul'u z zakupami niekosmetycznymi robić nie będę. Napiszę tylko, że upolowałam wiele bluzek, topów i T-shirt'ów w naprawdę dobrej cenie. Jakościowo też są całkiem, całkiem ;)
A jak u was z wydawaniem pieniędzy na kosmetyki i rzeczy niekosmetyczne? Raczej oszczędnie, czy poszaleliście? Dajcie także znać, gdzie wy wybieracie się na tegoroczne wakacje :)

19 komentarzy:

  1. Super kolor Oili wybrałaś :) Uwielbiam takie kolory, gdyby nie mój czerwony nochal to z tylko takie kolory bym wybierała. A z zakupów w YR się trochę wyleczyłam, produkty fajne ale wybór mały

    OdpowiedzUsuń
  2. Dawno nie kupowałam nic z Yves Rocher, a ten szampon polubiłam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojej!! Taka doniczka jest przepiękna ... i w ogóle super rzeczu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. To Ci się udało z tym pędzelkiem w Sheporze. Znaczna zniżka. I z kosmetyczką. Śliczna. Podkady True Match eż się u mnie nie sprawdza, za to mam ochotę spróbować Revlon Nearly Naked. Wydaje mi się, że byłabym z niego zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Sowy są słodkie, ale nie było ich u mnie w Biedrze ;) Też zakupiłam ten rozświetlacz w Rossku w odcieniu silver :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Sporo tych nowości pojawiło się u Ciebie ;)) . Zastanawiają mnie bibułki matujące :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ile radosci! Ja będąc ostatnio w Naturze na promocji -40% na kolorówke stwierdziłam ze wszystko mam o.O. A te wieszaki sama bym chetnie przygarnela. Są jeszcze?

    OdpowiedzUsuń
  8. Dezodoranty Rexona uwielbiam :) Fajne zakupy. Wieszaczki sa urocze :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczne są te wieszaki z biedry, u siebie ich nie widziałam ;/

    OdpowiedzUsuń
  10. Dużo tych nowości, te pomadki do ust w pudełeczku z sową są prześliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo dużo tych nowości, no i świetna paczka z bio-beauty :)
    pieknekosmetyki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Kochana u Ciebie jak zawsze mnóstwo nowości super :)

    OdpowiedzUsuń
  13. fajne nowości, lubię sztyfty rexona, mam takie wieszaki :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale dużo wspaniałości :) zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...