Hej!
Dzisiaj o szamponie, w którym pokładałam wielkie nadzieje, a niestety okazał się średniakiem.
Mowa o szamponie do włosów farbowanych czerwone winogrono i wasabi greckiej firmy Mythos.
Skuszona przeceną z 30zł na 17zł postanowiłam zamówić aż dwa te szampony, a że mam włosy farbowane to pomyślałam, że będzie dla nich idealny.
Czar prysł już po pierwszym użyciu. Przede wszystkim trzeba go dać dużo żeby zaczął się pienić i to pierwsze pienienie jest takie nijakie. Dopiero, gdy spłukałam włosy wodą i drugi raz nałożyłam szampon (już w mniejszej ilości) wtedy naprawdę zaczął się dobrze pienić. Niestety zużycie produktu było spore, a więc wydajność tego kosmetyku jest słaba, ponieważ po około 6-7 myciach pozbyłam się już pół butelki.
Mając niedawno praktyki i mieszkając w akademiku poprosiłam współlokatorkę o wypróbowanie tegoż szamponu w celu przekonania się, czy jej odczucia są podobne do moich. Niestety były...
Wprawdzie szampon ten ładnie oczyszcza włosy i zmywa oleje, ale kosztem dużego zużycia produktu.
Plusem tego produktu jest natomiast dodawanie włosom objętości oraz nadanie im niesamowitego blasku i wygładzenia, nie plącząc ich przy tym. Nie wysusza włosów, a nawet nieco je nawilża.
Ochrona koloru jest- to trzeba przyznać. Moja czerwień nie wypłukała się tak szybko jak zazwyczaj, więc mogłam cieszyć się dłużej świeżością koloru na włosach.
Zapach bardzo ładny, delikatny, słodki- takie połączenie winogrona z miodem i cytrusami. Niestety nie pozostaje długo na włosach, a szkoda...
Sam szampon ma żelową konsystencję i wpada w lekko brzoskwiniowy kolor (ciężko mi to opisać, musicie same zobaczyć to na zdjęciu). Znajduje się on w biało-zielonej buteleczce, całkiem przyjemnej dla oka. Niestety nie widać przez nią zużycia produktu, chyba ze odkręcimy zakrętkę i popatrzymy przez otworek do środka :) Dozownik jest w postaci dziubka, który bardzo ułatwia użytkowanie i dozowanie produktu.
Skład jak dla mnie jest całkiem przyjemny choć niestety nie jest on zbyt naturalny (mimo iż kosmetyki te są reklamowane jako naturalne). Zawiera m.in. oliwę, czerwone winogrono, wasabi, pastwin trójpręcikowy, miód, pigment z pomidorów, proteiny pszenicy, pro-witaminę B5, witaminę E. Na opakowaniu znajdziemy również informację czego nie zawiera.
Podsumowując: ładnie oczyszcza włosy, nadaje im blasku, wygładzenia i objętości. Ochrania kolor, nie plącze włosów i pięknie pachnie, jednak zapach nie utrzymuje się długo na włosach. Najgorsza w tym kosmetyku jest ta wydajność... Okropna! Trzeba nałożyć na włosy sporą ilość szamponu żeby zaczął się w ogóle pienić.
Cena też nie jest mała. 30 zł bym za ten szampon nie dała, te wydane 17zł jakoś przeżyje.
Ogólnie działanie fajne, ale wydajność zerowa... Przez nią nie kupię go ponownie.
Moja ogólna ocena: 3+/5
Z taką wydajnością, to ja chyba mu podziękuję, bo szampon u mnie idzie dość szybko. No chyba, że będzie w promocji :)
OdpowiedzUsuń17zł to i tak dużo jak na szampon, który poużywamy dwa tygodnie lub troszkę dłużej, w zależności jak często myjmy włosy
UsuńSzkoda, bo wydaje się być fajny, tylko ta wydajność ;/
OdpowiedzUsuńogólnie jest całkiem fajny, ale wydajność do bani ;(
Usuńfaktycznie trochę spora cena jak na taką wydajność, z moją długością włosów też na długo by nie starczył.. szkoda, że produkt słabo Ci się sprawdził, nic tak nie wkurza jak kasa wydana na produkt do niczego :/
OdpowiedzUsuńDokładnie. Wkurzyłam się, że 34zł poszło na dwa szampony, które starczą mi na kilkanaście myć :(
UsuńMyję włosy codziennie, dlatego u mnie by się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńNie miałabyś tego szamponu po dwóch tygodniach albo i mniej :P
UsuńCzyli szampon nie dla mnie :D bo do mojej czupryny potrzebuję dużo szamponu :D heh i ciekawe, że ma wasabi :D nie wiedziałam, że ma to jakieś właściwości odżywcze, dotychczas kojarzyłam je tylko z sushi :D
OdpowiedzUsuńSkładniki aktywne w tym szamponie są fajne i ciekawe :)
UsuńMoim zdaniem nie warto wydawać takiej kasy na szampon z tak silnymi detergentami...
OdpowiedzUsuńNiestety kupiłam go nie znając wcześniej składu :(
UsuńSzkoda, że nie jest wydajny :(
OdpowiedzUsuńZapraszam: pieknekosmetyki.blogspot.com
Szkoda, że taka kiepska wydajność, jeszcze przy tej cenie ... nawet wymienione plusy nie przemawiają za jego zakupem ;)
OdpowiedzUsuńNo niestety nie. Co mi po plusach, jak się nimi będę cieszyła tydzień może dwa :(
UsuńSkusiłabym się chyba tylko ze względu na dodanie objętości :P no i tą naturalność oczywiście :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do nas na Czekoladową :)
http://czekoladowa4.blogspot.com/
Nigdy nie miałam i jakoś nie bardzo mnie kusi, jeśli nie jest wydajny...
OdpowiedzUsuńostatnio sporo o nim czytam i wiem, ze nigdy się na niego nie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńWarto go wypróbować i kupić, ale tylko wtedy gdy będzie za około 10zł max :P
UsuńCiekawe połączenie składników aktywnych ;) Szkoda, że tak mało wydajny :(
OdpowiedzUsuńoj za taką wydajność bym tyle nie dała :) Ale opakowanie ma interesujące :D
OdpowiedzUsuńŁadnie się prezentuje- to prawda. Może przez to drzewo na nim?
Usuńblask na włosach to coś o czym marzę;)
OdpowiedzUsuńAż tak ciężko u Ciebie z tym blaskiem?
UsuńKurcze powiem Ci, że gdyby ta cena była sporo niższa można by przymknąć oko na taką słabą wydajność ale w takiej sytuacji to jest na prawdę za drogi :]
OdpowiedzUsuńTo prawda
UsuńCena spora, ale fajnie, że widoczne są jego efekty, bo ja po moim ziołowym mam masakrę :)
OdpowiedzUsuńJa niestety po ziołowych też mam szopę i huragan na głowie
UsuńUuu to jak już obie stwierdziłyście że mało wydajny to coś w tym jest...raczej nie kupie,za taką kasę to ja mogę mieć kilka szamponów xD
OdpowiedzUsuńRacja :) I też całkiem dobrych w dodatku :)
Usuńszkoda, że ma taką słabą wydajność ;/
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ma SLS ;/ Producenci lubią się chwalić czego kosmetyk nie zawiera, jednak gdy obczaimy co zawiera, jest już rozczarowanie ;/ No i skoro słaba wydajność to chyba nie warto..
OdpowiedzUsuńMasz rację. Producenci lubią pisać o plusach, ale o minusach nawet nie wspomną :) Ale każdy woli mówić o sobie dobrze aniżeli źle
UsuńRzeczywiście, jeśli jest tak mało wydajny, cena regularna jest spora.
OdpowiedzUsuńNiestety masz rację. 30zł to zdecydowanie za dużo jak na taką słabą wydajność :(
UsuńFajnie, że nadaję objętości, jednak ta wydajność trochę zniechęca :/
OdpowiedzUsuńCzęsto myje włosy więc dla mnie odpada :)
OdpowiedzUsuńNazwa szamponu dokładnie taka sama jak piwa:)
OdpowiedzUsuńTak? Nie wiedziałam nawet, że jest piwo o takiej nazwie :)
Usuńkosmetyki tej marki mnie kuszą, muszę się wreszcie na jakiś zdecydować, ale z uwagi na małą wydajność chyba bym się akurat na ten szampon nie skusiła:(:)
OdpowiedzUsuńSzamponu nie polecam. Polecam za to maskę do włosów! Jest rewelacyjna!
UsuńJuż w przeciągu kilku dni czytam drugi artykuł o tej marce, coraz bardziej mnie ciekawi.
OdpowiedzUsuńMarka sama w sobie ciekawa, ale skład nieadekwatny do ceny
UsuńGdyby nie SLS skład byłby piękny ;p
OdpowiedzUsuńMasz rację. SLS'em zabili naturalność
UsuńNie taki naturalny jak producent zapewnia... nie słyszałam jeszcze o tej marce. Pozwalam sobie obserwować Twój blog :)
OdpowiedzUsuńDzięki za obserwację :) No niestety nie taki naturalny ten skład jak go opisują :(
Usuń