W dniu 10 stycznia tegoż roku odbyło się kolejne blogerskie spotkanie, na którym miałam okazję się znaleźć. Tym razem odbyło się ono w Sosnowcu (w tym mieście miałam okazję być po raz pierwszy) w pubie "Plotka Bar", który z nazwy idealnie wpasował się w nasz klimat. Chciałam tutaj podziękować mojemu chłopakowi, który raczył mnie zawieźć na to spotkanie, bo inaczej nie miałabym się tam jak dostać :)
Jak zwykle zaczęło się od czegoś ciepłego do picia i kilku kostek cukru co by nam to spotkanie jeszcze bardziej osłodzić :)
Ja niestety z racji korków i nieznajomości trasy trochę się pogubiłam i spóźniłam, ale załapałam się jeszcze na część wykładu jaki przygotowała dla nas Ania z Łowcy Trendów. Mówiła nam ona o coolhuntingu oraz trendsettingu oraz dała nam ona kilka rad na temat prawidłowego przebiegu współpracy pomiędzy blogerem, a producentem recenzowanych produktów.
Dodatkowo Ania wspomniała nam o dwóch produktach spożywczych, które sama używa, a które ponoć działają cuda dla naszego organizmu. Opisywanymi przez nią produktami były sok z młodego jęczmienia oraz chlorella, którą bardzo polubiły także jej koty i dzieci ;D Mnie osobiście zainteresował zielony shoot, który miałyśmy okazję skosztować. Mimo, iż nie wyglądał on zbyt ciekawie to smakował naprawdę dobrze :)
Następnie pan Jurek opowiedział nam o strategi firmy, w której pracuje, jej zasadach działania i promocji produktów. Jest on niezależnym partnerem biznesowym marki LR, której nigdy wcześniej nie miałam okazji poznać. Widać było, że pan Jurek był trochę zdenerwowany wystąpieniem, ale przy takiej liczbie kobiet wlepiających w niego swój wzrok mało który facet by się nie stresował :P
Pan Jarek przygotował dla nas także test, w którym miałyśmy w półtora minuty dostać się ze startu do mety. Jako, że ja lubię niebanalne rozwiązywanie testów i spraw zaznaczyłam strzałką taką oto możliwość rozwiązania tego quizu no i jako jedyna zrobiłam to tak jak chciał pan Jarek :P
W spotkaniu udział wzięło 11 dziewczyn, a organizatorem spotkania była Agnieszka z bloga agnieszkanet.blogspot.com, której serdecznie dziękuję za umożliwienie mi wzięcia udziału w tym sobotnim spotkaniu.
Oto wszystkie uczestniczki spotkania:
Agnieszka - agnieszkanet.blogspot.com,
Justyna - jkochajszlocha.blogspot.com oraz www.produktnatury.com.pl
Karolina - fashionak-sklep.blogspot.com
Alicja - poradnikbezradnik.blogspot.com
Kasia - hutosia.blogspot.com
Dominika - kosmetykowyswiat.blogspot.com
Karolina - biszkopcik86.blogspot.com
Sandi - sandi-beauty-lifestyle.blogspot.com
Aja - rarityikosmetyki.blogspot.com
Kasia - kasias1980.blogspot.com
no i ja Asia - todaytomorrowforeverbeauty.blogspot.com
Jak zwykle to bywa na takich spotkaniach są plotki i ploteczki, odbieganie od tematu i masa uśmiechu. Z Ają mogłabym rozmawiać o Yankee Candle przez cały wieczór, a z Alicją i Kasią jesteśmy ugadane na kawkę.
Następnie zamówiłyśmy sobie pizzę, a sztućce przyniesiono nam w... doniczce. Nie wiem, czy to jeszcze pomysłowość, czy brak gustu. Mi się to niezbyt spodobało.
No i w końcu przyszedł czas na wymiankę kosmetyczną i rozdanie upominków od sponsorów. Zaczęło się oglądanie, komentowanie i wąchanie produktów. Swoją drogą muszę jeszcze wspomnieć o Darku (mąż organizatorki), który wprowadzał ws nasze dyskusje dawkę humoru :)
Od firmy Nikwax dostałyśmy impregnaty do ubrań i sprzętu turystycznego. Niestety nie mam rękawic i sandałów, ale może impregnat do skóry zużyję.
Od firmy Dr. Marcus dostałyśmy dwa przepiękne odświeżacze powietrza do samochodu. Truskawkowy pachnie obłędnie! Dodatkowo otrzymałyśmy po dwie próbki kosmetyków: fioletowe do włosów, a czarne do całego ciała dla mężczyzn.
Od firmy MIO otrzymałyśmy próbki produktu dla zmęczonych mięśni. Ja oddałam je chłopakowi, bo osobiście nie ćwiczę, a on tak. Powiedział mi, że u niego efekt był odczuwalny, ale w nieznacznym stopniu. Dodatkowo dostałyśmy gumę do ćwiczeń, którą także mu oddałam. Powiedział, że sprawdza się dobrze i ćwiczy nią mięśnie łydki.
Od Drogerii Cytrynowa dostałyśmy maskę do twarzy, mydełko Aleppo, sól bocheńską i wosk Yankee Candle (mój akurat ma pachnieć kwiatem hibiskusa).
Firma Oceanic przysłała nam trzy produkty AA z serii ultra nawilżenie: krem intensywnie nawilżający, płyn micelarny i krem BB. Krem BB niestety ma za ciemny odcień w porównaniu z moją karnacją, ale pozostałe produkty chętnie wypróbuję, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że mam bardzo suchą skórę.
Od firmy Joko dostałyśmy paletkę cieni w formie testera, podwójny wypiekany cień do powiek i lakier do paznokci. Muszę przyznać, że z cieni cieszę się najbardziej :)
Dermaglin przysłało nam maseczki do twarzy i skóry głowy. Niestety dwie maseczki szlag trafił tzn. okazało się, że opakowanie było rozwalone i połowa produktu znalazło się na, a nie w opakowaniu. Myślę, że resztę da się jakoś uratować.
Firma Virtual przysłała nam podkład (bardzo ciemny jak dla mnie), błyszczyk (nie mój kolor) i eyeliner w kolorze złota (czystego złota, z którego bardzo się cieszę, bo taki eyeliner bardzo ciężko było mi znaleźć).
Od fashionAK dostałyśmy kupony rabatowe, od pana Jurka dostałam odżywkę do paznokci z firmy LR, a od firmy Diamond Cosmetics dostałam oliwkę do paznokci i skórek.
Na koniec chciałabym
wam dziewczyny (i chłopacy) podziękować za wspaniałe spędzenie czasu,
rozmowę i wywołanie na mojej buzi uśmiechu, Adze za umożliwienie mi
spotkania z wami, Ani i Jarkowi za ciekawe wykłady na temat tego czym
się zajmują, a sponsorom za upominki.
Było super, może jeszcze kiedyś się spotkamy :)
OdpowiedzUsuńod Dr.Marcusa nie były te próbki, są one od E-Makijaż:)
OdpowiedzUsuńspotkanie bardzo udane:)
pozdrawiam
Było super, może uda nam się jeszcze spotkać :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle zacne grono ;D
OdpowiedzUsuńMarzy mi się takie spotkanie! ;)
OdpowiedzUsuńmusiało być wspaniale.. piękne Panie:)
OdpowiedzUsuńSuper spotkanie i nowości :)
OdpowiedzUsuńAż miło popatrzeć :)
OdpowiedzUsuńmłody jęczmień kiedyś chciałam obie kupić, podobno jest bardzo zdrowy, fajna relacja
OdpowiedzUsuńOstatnio kupiłam zwieszkę do auto z dr marcus pachnie bosko i długo !
OdpowiedzUsuńFajne są takie spotkania :)
OdpowiedzUsuńIle prezentów! Może i ja się kiedyś załapię na jakieś spotkanie blogerek:)
OdpowiedzUsuńWidać, że to było kolejne, udane spotkanie :)
OdpowiedzUsuńP.S. te lakiery z Joko są super :)
Cudownie było Cię znowu zobaczyć. Jak uda nam się znaleźć jakiś termin, to na pewno wpadniemy na umówioną kawę :)
OdpowiedzUsuń