środa, 16 kwietnia 2014
Maska do włosów zniszczonych Planeta Organica: coś dobrego dla naszych włosów
Cześć moje miłe :)
Dzisiaj chciałabym was zapoznać z maską do włosów zniszczonych Planeta Organica, która ma za zadanie dogłębnie zregenerować nasze włosy. Jest to drugi kosmetyk jaki wybrałam sobie do testów ze sklepu Skarby Syberii.
Zacznijmy od opisu producenta i sposobu użycia tego produktu:
A teraz mój opis tego kosmetyku :) Zacznę może wyjątkowo od składu: jak dla mnie jest on całkiem dobry! Trzy olejki, pantenol, proteiny pszenicy, woda z minerałami morza martwego oraz wosk pszczeli to składniki, które pokochały moje włosy!
Opakowanie to plastykowy słoiczek z błękitną nakrętką, która bardzo ładnie wygląda szczególnie w połączeniu z różową masą widoczną przez resztę bezbarwnego opakowania (widać to na pierwszym zdjęciu).
Zapach maski jest średnio przyjemy, nieco owocowo-chemiczny, ale na włosach nie jest już tak intensywny jak w opakowaniu. Na włosach jest wyczuwalny, ale tylko przez kilka godzin od użycia.
A jakie jest działanie tej maski? Jak dla mnie bomba! Moje włosy są po użyciu gładsze, nie plączą się, są miękkie i przyjemne w dotyku. Mam ochotę je ciągle dotykać, bo są takie milutkie :D
Bardzo podoba mi się efekt nawilżenia oraz brak obciążenia włosów. Podoba mi się także to, że po wysuszeniu włosów suszarką nie elektryzują się one.
Zauważyłam, że maseczka ta lepiej działa trzymana pod czepkiem lub turbanem. Działanie jest wtedy bardziej widoczne i odczuwalne.
Konsystencja maseczki jest bardzo gęsta, ale wydajna. Najlepiej rozetrzeć ją delikatnie w rękach i dopiero wtedy nałożyć na włosy, bo inaczej możecie ją nabrać w podobny sposób jakbyście nabierały gałkę lodów z pudełka. Po nałożeniu maseczka nie spływa z włosów, a dla mnie to istotna cecha.
Cena regularna to 32,90zł jednak w sklepie Skarby Syberii możecie nabyć ją w obniżonej cenie za 22,90zł za 200ml. Jak dla mnie jest to przystępna cena jak na maskę do włosów o dobrym składzie i równie dobrym działaniu.
Podsumowując: pokochałam tą maskę równie mocno jak moją ulubioną grecką maskę do włosów z firmy Mythos. Troszkę drażni mnie zapach tego kosmetyku, ale za to działanie, które jest widoczne i odczuwalne na włosach wszystko rekompensuje. Na pewno zakupię niejeden rosyjski kosmetyk do włosów, bo ta maseczka skutecznie mnie do takich zakupów przekonuje.
Nie zapomnijcie, że robiąc zakupy w sklepie Skarby Syberii na hasło: luckywoman otrzymacie rabat -30% :)
Moja ogólna ocena: 4+/5
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wydaje sie byc fajna :-) Jakbym mogla, chetnie bym ja kupila ^^
OdpowiedzUsuńWarto ją zakupić- polecam :)
UsuńMiałam już dwie maski z tej firmy toskańską i marokańską i z obydwu byłam bardzo zadowolona, więc i na tą regenerującą chętnie się kiedyś skuszę. Tym bardziej, że skład faktycznie wygląda ciekawie:)
OdpowiedzUsuńA ja kupie toskańską, bo mnie bardzo ciekawi :D
UsuńBrzmi nieźle ! Może przy następnych zakupach z Bioemy zamówię ją ;D
OdpowiedzUsuńBioemy? Raczej Skarby Syberii :D
UsuńSuper,zaraz wpisuję ją do notesu,gdzie już jest kilka produktów,które muszę mieć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
biszkopcik86.blogspot.com
będę musiała wypróbować ! : )
OdpowiedzUsuńO! zapisuję na mojej zakupowej liście.
OdpowiedzUsuńHmm muszę ją wypróbować! :)
OdpowiedzUsuń+zaczynam obserwować :)
po takiej obniżce to i ja bym się skusiła. staję się stałym czytelnikiem.
OdpowiedzUsuńFaktycznie, obniżka spora :) Dzięki za obserwację :)
UsuńBrzmi super! Jeszcze nie miałam ich masek, ale szampon i balsam do włosów PO sprawdziły się u mnie świetnie :)
OdpowiedzUsuńJa bym właśnie teraz ten balsam do włosów wypróbowała :)
UsuńBardzo ciekawa maska ;P . Pierwszy raz o niej czytam , ale jest dobra ! ; )) .
OdpowiedzUsuńJest dobra :)
UsuńOdcień i konsystencja wyglądają bosko. Zapach może być na dłuższą metę meczący, ale czego się nie robi dla urody :)
OdpowiedzUsuńZapach średniawy, ale kolor meeega! :D
UsuńDobra cena i fajnie działa z tego co opisujesz.Jak już wykończe moje maski to chętnie po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńSkoro piszesz, że jest dobra, a do tego to naturalny kosmetyk, to będę musiała wypróbować:)
OdpowiedzUsuńBrzmi naprawdę zachęcająco! Zawsze warto stosować maski regenerujące które będą się sprawdzały w 100%!
OdpowiedzUsuńNa moje włosy podziałała bardzo dobrze :)
UsuńLubię maski do włosów, pewnie kiedyś po nią sięgnę :-)
OdpowiedzUsuńSlyszalam o tej firmie, musze sie rozejrzec.
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdanie i pozdrawiam
http://lenasplanetblog.blogspot.de/
Bardzo przyjemnie się zapowiada, a co dla mnie bardzo istotne - to że nawilża i nie obciąża przy tym włosów. Niestety wiele maseczek, które ładnie nawilżają i wygładzają włosy niestety powoduje u mnie przysłowiowy "przyklap" ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie. Masz rację Kalisto ;)
Usuń
OdpowiedzUsuńJestem u ciebie pierwszy raz ale bardzo mi się tutaj podoba:)
Niewykluczone że jeszcze cię odwiedzę :)
Było by super gdybyś tez wpadła: truskawkowamini.blogspot.com
Nie używałam;)
OdpowiedzUsuńhttp://my-unique-word.blogspot.com/
Rozglądałam się za tą maską ostatnio, wreszcie muszę zamówić! Fajnie tu u Ciebie, ciekawy blog i śliczna szata graficzna. Obserwuję, jeżeli masz ochotę wpadaj do mnie częściej :) wesołych świąt!
OdpowiedzUsuńDzięki ;) Tobie również życzę zdrowych i spokojnych świąt :)
Usuńkosmetyk w sam raz dla mnie :D
OdpowiedzUsuńooo wygląda świetnie, mam małe wrażenie, że moim włosom spodobałaby się. No i rabat kusi :)
OdpowiedzUsuńWszystko kusi :D
Usuń