Hej :)
Dzisiaj przychodzę do was z haul'em kosmetycznym, czyli pokazem kosmetyków jakie zakupiłam sobie w kwietniu. Kwiecień był owocny dla mojej toaletki, ale przykry dla mojego portfela. Oprócz kosmetyków, które pokażę wam poniżej zakupiłam jeszcze kilka innych kosmetyków, które będziecie mogły wygrać w najbliższym rozdaniu oraz kilka bluzek i T-shirt'ów.
Zacznę od mojego pierwszego zakupu w kwietniu, czyli wody perfumowanej "Exotic Jasmine" od Halle Berry. Zakupiłam ją w rossmann'owskiej promocji -40% na zapachy za niecałe 30zł za 15ml. Chciałam jakiś mały flakonik o niebanalnym zapachu i mój wybór padł właśnie na tą wodę perfumowaną. W Rossmann'ie zakupiłam także za 6,99zł kultową odżywkę z Garniera Ultra Doux, której jeszcze nigdy nie miałam. Dałam się skusić opiniom wygłaszanym w filmikach przez kilka vlogerek chociaż do takich recenzji podchodzę raczej z przymrużeniem oka.
Kolejne zakupy poczyniłam w Golden Rose, gdzie zakupiłam dwie matowe pomadki z serii Velvet Matte w kolorze nr 19, czyli w odcieniu malinowej czerwieni oraz w kolorze nr 04, który na ustach przypomina fuksję.
Zakupiłam tam również lakier do paznokci nr 57 w kolorze pasującym do malinowej szminki, ale niestety na moich paznokciach lakier ten utrzymuje się góra dwa dni, z top coat'em ze cztery dni max, więc niestety nie jestem z niego zadowolona.
Będąc w Hebe zakupiłam sobie korektor kryjąco-rozświetlający z Eveline w odcieniu nr 06 za 12,99zł, dwa lakiery do paznokci od Bell za chyba 6zł, bronzer Misslyn Terracotta Powder z SPF 20, za który zapłaciłam niecałe 25zł, ponieważ był w promocji -40% i pędzel "do zadań specjalnych" firmy Sense Body, który poleciła mi makijażystka do nakładania nim bronzera, który kosztował mnie jedyne 9,90zł :) Muszę przyznać, że z pędzla jestem zadowolona, co do bronzera mam na razie mieszane uczucia, ponieważ chciałam coś delikatnego do konturowania twarzy, ale jest on chyba aż za delikatny i efekt jest słabo widoczny, a kolor wpada bardziej w pomarańcz niż w brąz.
Od mojej cioci dostałam błyszczyk z Essence XXXL Shine Lipgloss w kolorze nr 25 "Bright side of life". Mimo, iż nie przepadam za błyszczykami jakoś spodobał mi się ten kolor i kilka razy miałam go już na ustach. Zobaczymy, czy w wietrzny dzień będę miała połowę włosów przyklejonych do ust, czy też tak nie będzie.
Z Avon'u zamówiłam sobie platinum top coat za 6,99zł. Zobaczymy jak sprawdzi się na paznokciach i czy przedłuży trwałość lakieru, ale mam już wobec niego jakieś obawy, ponieważ lakiery z Avon'u średnio lubię. Są tanie, ale bardzo szybko gęstnieją. Może firma pomyśli o zmniejszeniu ich pojemności, co by szło je zużyć do końca, a nie połowę wyrzucić? Top coat'u Avon'u przetestuję w najbliższym czasie, ponieważ top coat z Seche Vite w dniu dzisiejszym dosięgnął już dna.
W Super Pharm'ie zakupiłam tylko dwie maseczki z Dermiki za 5,99zł jedna. Mimo, iż cena nie jest mała jak na maseczkę to przyznać trzeba, że są one mega wydajne, bo jedno opakowanie starcza mi na co najmniej 6 użyć.
Będąc w OBI wypatrzyłam przepiękną doniczkę w kształcie konewki z (niestety) przekwitniętym irysem, jednak cena tego kwiatka zachęciła mnie do zakupu i za 2zł nabyłam przepiękną doniczkę, która co prawda pozbyła się już kwiatka, ale pewnie ozdobi za niedługo inną zielinkę, którą do niej wsadzę.
Planuję zrobić post z moją chciejlistą, ale to dopiero za jakiś czas, bo znając życie i siebie przeglądając oferty w internecie zakupię któryś z wymarzonych kosmetyków nie zastanawiając się totalnie, czy będzie mi on w ogóle potrzebny :P
A jak prezentują się wasze zakupy w tym miesiącu? Są małe, czy raczej należą do tych bogatszych? :D
Miałam tego garniera:) u mnie kwiecień obfitował w zakupy a teraz odwyk;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że tak jak u mnie maj jest odizolowaniem się od zakupów kosmetycznych:D
UsuńMoje kwietniowe zakupy składały się wyłącznie z najbardziej potrzebnych rzeczy typu szampon, maska do włosów, czy tusz do rzęs.. Jestem ciekawa tego zapachu! Bardzo chętnie zaopatrzyłabym się w nowe pachnidełko :))
OdpowiedzUsuńJest naprawdę specyficzny, ale dla mnie jest piękny!
Usuńuwielbiam ultra doux z karite i ten błyszczyk z essence :))
OdpowiedzUsuńJa odżywkę dopiero przetestuję
UsuńNie miałam nigdy tych pomadek z Golden Rose, ciekawa jestem jak wyglądają :)
OdpowiedzUsuńNiebawem będzie recenzja :)
UsuńDawno nic dla siebie nie kupowałam, stres maturalny już mnie dopadł :<
OdpowiedzUsuńPowodzenia na maturze!
UsuńCzekam na recenzje pomadek :) Bardzo lubię ten korektor Eveline, u mnie dobrze się spisuje :)
OdpowiedzUsuńU mnie na razie też jest ok :)
UsuńOoo bardzo ciekawe zakupy :D
OdpowiedzUsuńOdżywkę Garniera uwielbiam, a te matowe pomadki GR bardzo mnie kusza ;)
OdpowiedzUsuńMają piękne kolory, ale mając je na ustach czuje się je i jest to trochę mało komfortowe
UsuńRewelacyjne nowości! Na szminki matowe od GR też się od dłuższego czasu czaję :)
OdpowiedzUsuńTo trzeba chociaż jedną zakupić :D
UsuńJa własnie wykańczam tą odżywkę garniera, jak dla mnie jest świetna :)
OdpowiedzUsuńJa dopiero ją wypróbuję :P
UsuńFajne zakupki :) super kwiatuszki :)
OdpowiedzUsuńNa święta jak znalazł :D
UsuńJakie piękne żonkile :) Korektor Eveline też mam na liście zakupowej, podobno jest świetny.
OdpowiedzUsuńJest naprawdę całkiem dobry i tani :D
UsuńSuper zakupy, zazdroszczę ;) Na razie mam odwyk od zakupów :( :P - ale muszę nabyć Garnier AiK bo właśnie dobijam denka, a bez niej nie wyobrażam sobie pielęgnacji, więc pewnie nie wytrzymam i.. i tak coś kupię :P
OdpowiedzUsuńJa też tak mam :P
Usuńno no ładne zakupy. Też ostatnio kupiłam tą odżywkę z Garniera :) czeka na użycie :)
OdpowiedzUsuńMoja też jest jeszcze nieużywana :)
UsuńW kwietniu kolejny raz poległam...
OdpowiedzUsuńChyba uległaś :D
UsuńJa też korzystam z takich promocji, zdobyłam hiacynta za 1zł :)W domu mam tulipany i żonkile, bo bez tego nie ma wiosny no i świąt:)
OdpowiedzUsuńDokładnie. Bez żonkili i innych wiosennych kwiatków ciężko wytrzymać święta :D
UsuńOdżywkę z garniera bardzo lubię, a co do pomadek to już od dłuższego czasu kusi mnie fuksja z GR :)
OdpowiedzUsuńCzyli kolorek, który ja mam? :D
UsuńMam jedną matową szminkę z GR ale zamierzam dokupić kolejne w tym 04 ;)
OdpowiedzUsuńWarto, bo kolor miażdży!
Usuńodżywkę lubię,ale nie szaleję za nią :) Pędzelek mam i uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńa pomadki z GR to miłość absolutna :)
Pozdrawiam
Dla mnie ten pędzelek jest rewelacyjny!
UsuńŚliczny kwiatek:) Uwielbiam żonkile:) Ja też poszalałam w kwietniu - teraz ban na zakupy, bo za tydzień targi kosmetyczne w Poznaniu:)
OdpowiedzUsuńMusze sobie kupić taki pędzel :) poklikasz ? http://doorissbloog.blogspot.com/2014/04/sheinside-wish-list.html
OdpowiedzUsuńUwielbiam pomadki matowe z Golden Rose ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny post :)) Zapraszam do mnie na świeżutką stylizacje :))
OdpowiedzUsuńhttp://maadeleinefashion.blogspot.com/
bardzo lubię odżywkę garniera:)
OdpowiedzUsuńAle śliczne żonkile! :) Też kupiłam tą odżywkę w kwietniu, ale zgapiłam się i zapłaciłam 2 zł więcej w Naturze :)) lubię ją i co jakiś czas do niej wracam.
OdpowiedzUsuńTeż się ostatnio skusiłam na odżywkę Garnier, ale z glinką. Jestem ciekawa jak się sprawdzi :-)
OdpowiedzUsuńJa w tym miesiącu na razie uzupełniłam jedynie braki w lakierach do paznokci;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie to mi przypomniało,że muszę kupić maseczkę Satysfakcja :) :) uwielbiam ją, odżywia i nadaje skórze delikatny i zdrowy wygląd :)
OdpowiedzUsuńzgadzam się - maseczki Dermiki sa rewelacyjne i do tego wydajne, ja gdzieś widziałam tańsze ale nawet za 6zl opłaca sie- efekt po użyciu rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuń