poniedziałek, 7 lipca 2014

Essence Blush Up, czyli róż idealny na lato!


Hej :)
Dziś chciałabym wam przedstawić pewien róż, dzięki któremu skutecznie ożywimy swój makijaż w okresie letnim. Mowa o prasowanym różu Blush Up od Essence w odcieniu 10 Heat Wave.
Kosmetyk ten otrzymałam całkiem niedawno na spotkaniu blogerek w Leszczynach i był to pierwszy kosmetyk, który użyłam następnego dnia do wykończenia makijażu.


Opis producenta:
kolorowe flow… najnowszy trend w modzie i fryzjerstwie wreszcie dotarł do makijażu! Essence przenosi ten świetny róż z kolorowym gradientem z największych wybiegów świata mody prosto do drogerii. Jedwabisty, półtransparentny róż nada cerze świeży i radosny wygląd.

Musze przyznać, że nieco obawiałam się efektu na twarzy, ponieważ kolory w opakowaniu wydają się dosyć intensywne i bałam się, że zrobię sobie nimi plamę. Jednak nic takiego się nie stało i obyło się bez plam i poprawiania makijażu :) Mimo wszystko trzeba uważać z aplikacją tego kosmetyku na policzki, ponieważ róż ten jest bardzo napigmentowany przez co łatwo można sobie zrobić nim plamę, szczególnie pomarańczowym odcieniem.
Jak już jestem przy odcieniach różu Heat Wave składa się z dwóch kolorów: pomarańczu i różu, ale jeśli zmieszamy oba kolory ze sobą uzyskamy piękny koral, który moim zdaniem jest najpiękniejszym odcieniem z tych trzech.To właśnie możliwość łączenia kolorów wyróżnia ten kosmetyk spośród innych róży do twarzy.
Co do wykończenia tego kosmetyku róż ten nie jest ani całkowicie matowy, ale nie jest też typowo satynowy- raczej coś pomiędzy tym. Ma w sobie delikatną poświatę, która na twarzy wygląda całkiem naturalnie.
Trwałość kosmetyku jest naprawdę dobra. Ściera się równomiernie z podkładem przez co pod koniec dnia ma się wrażenie, że nieco zbladł.
Róż bardzo dobrze nabiera się na pędzel, jak również dobrze się na nim trzyma, a po delikatnym strzepnięciu nadmiaru kosmetyku z pędzla od razu możemy przejść do jego aplikacji na policzki. Nic się nie kruszy i nic nie pyli, ponieważ produkt jest dobrze sprasowany i zmielony. Do tej pory użyłam go chyba z 15 razy i jak na razie nie widać żadnego efektu użytkowania tego produktu.
Opakowanie wykonane jest z przeźroczystego plastyku, dzięki czemu róż ten znajdziemy z łatwością w swojej kosmetyczce. Klapka sama się nie zamyka, plastyk jeszcze się nie złamał, a także nic nie zacina ani nie skrzypi, więc można sądzić, że opakowanie jest solidnie wykonane. Niestety plastyk szybko się rysuje i to jedyna wada tego produktu.
Cena tego kosmetyku jest niska: 15,49zł za 8g. Dostępna jest również wersja Pinky Flow łącząca w sobie trzy odcienie różu. Niestety nie wiem, czy róże te dostaniemy w Naturze, gdzie znajduje się szafa Essence, ponieważ dawno w tej drogerii nie byłam. Dajcie znać jeśli wicie gdzie je nabyć.


Od lewej: pomarańcz, róż i koral powstały z połączenia ze sobą tych dwóch kolorów. 
Zdjęcia poniżej prezentują wygląd różu w słońcu i w cieniu.

Na policzkach nałożony mam koral, który powstał ze zmieszania ze sobą pomarańczu i różu. Prawda, że pięknie się prezentuje? :)

Bardzo podoba mi się ten róż, szczególnie ze względu na to, iż jest to produktu 3w1. W zależności od kaprysu możemy nałożyć wybrany odcień spośród trzech kolorów jakie możemy tym kosmetykiem uzyskać: pomarańczu, różu i koralu.
Róż ten ma mocną pigmentację, ale przy delikatnym muśnięciu pędzlem nie powinnyście zrobić sobie nim plamy. Ja z Heat Wave jestem bardzo zadowolona i przypuszczam, że będzie moim ulubieńcem przez cały letni okres.

LINK: Opinie na Wizażu

Moja ogólna ocena: 5/5

50 komentarzy:

  1. Faktycznie ładnie wygląda na policzku:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ślicznie się prezentuję, poszukam go ;)
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. piękny kolor ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepięknie !! Żeby u mnie tak ładnie to wyglądało ;d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też by pewnie pięknie wyglądał na Twoich policzkach :)

      Usuń
  5. Prezentuje się całkiem nieźle , mój akurat jest na wykończeniu więc pewnie się skusze za niedługo , tym bardziej że trzyma się całkiem długo :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetnie wygląda,teraz pełno przeróżnych bronzerów:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja mam róż z lovely i również jest 3 w 1 :)
    Śliczne ma kolorki
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ładny ten róż, może go sobie kupię ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie przywiązuję wielkiej wagi do różu, ale ten naprawdę mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ładnie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczny róż. Bardzo mi się podoba efekt na policzku :).

    OdpowiedzUsuń
  12. śliczny kolor, ja wybrałam ten bardziej różowy odcień tego różu (dużo tego różu w tym jednym zdaniu ;))) ) i jestem mega zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Całkiem ładnie wygląda na policzku i mimo, że w opakowaniu jest taki ciemny, to w efekcie po nałożeniu tego nie widać:)

    OdpowiedzUsuń
  14. essence mnie dreczy ;( wszyscy maja tylko ja nie !jake to nie sprawiedliwe !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To trzeba coś kupić z tej firmy i będziesz w tej grupie osób co mają coś z Essence :P

      Usuń
  15. Śliczny i delikatny - idealny! :)
    Będę tu częściej zaglądać, obserwuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Śliczny ten róż ;) taki... wakacyjny! :D

    OdpowiedzUsuń
  17. podoba mi się, dobrze wygląda na Twojej twarzy . też mam róż z essence, cieniowany :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Tez mi sie ppdoba,ale mam troche rozy i na razie nie chce inwestowac w kolejny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam sporo róży, ale nigdy mi ich nie jest mało :D

      Usuń
  19. Faktycznie piękny ten róż! I jeszcze za tak niską cenę, super. :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  20. reprezentuje sie fantastycznie :)!

    OdpowiedzUsuń
  21. Oj taaak, róż świetnie wygląda na policzku :)

    OdpowiedzUsuń
  22. bardzo mi się podoba, planuję go kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Jest po prostu świetny! :)

    OdpowiedzUsuń
  24. świetnie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Widziałam go już na youtube i po Twojej recenzji nadal jestem zachęcona,ale puki co niestety go nie kupię...mam prawie cały róż z clinique.Ale jak tylko mi się skończy to chcę właśnie ten :)
    Mam pytanie...czy możesz kliknąć w link do ciucha z Sheinside tutaj w notce?
    http://daquerre.blogspot.com/2014/07/kombinezon-z-sheinside.html Jeśli tak to ogromnie dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Uwielbiam brzoskwiniowe róże :) Na chwilę obecną katuję apricot smoothe z catrice :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Świetne połączenie:) Nie mam żadnego brzoskwiniowego różu - chyba czas to zmienić?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie musisz jakiś brzoskwiniowy róż mieć :D

      Usuń
  28. Żałuję, że nie kupiłam, bo na twarzy wygląda olśniewająco :-)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...