środa, 9 lipca 2014

Recenzja kredki Big Bright Eyes w odcieniu highlight it ... nude


Hej :)
Dziś chciałabym wam przedstawić kolejny kosmetyk firmy Essence, tym razem jednak będzie to produkt do oczu, a dokładnie będzie to kredka Big Bright Eyes w odcieniu nude, czyli rozświetlająca kredka do oczu jumbo.
Już od jakiegoś czasu polowałam na kredkę w cielistym kolorze, jednak nigdy nie mogłam znaleźć takiej, która byłaby tania i miękka. W swojej kolekcji mam co prawda kredkę na linię wodną, ale jest ona w kolorze białym, a bardzo chciałam mieć coś cielistego. Jednak dzięki spotkaniu blogerek w moje rączki wpadła nudziakowa kredka Essence, która po pierwszym użyciu okazała się strzałem w dziesiątkę :)


Opis producenta:
Nowy sposób na rozświetlone spojrzenie. Miękka kredka w drewnianej oprawie doskonale stapia się ze skórą i natychmiastowo nadaje spojrzeniu zrelaksowany wyraz. Możesz nałożyć ją w kącikach oczu lub poniżej linii brwi – powiększy optycznie oczy.

Skład:
CAPRYLIC/CAPRIC TRIGLYCERIDE, petrolatum, ISOPROPYL PALMITATE, CALCIUM ALUMINUM BOROSILICATE, CARNAUBA (COPERNICIA CERIFERA) WAX, RICINUS COMMUNIS (CASTOR) SEED OIL, BUTYL STEARATE, CANDELILLA (EUPHORBIA CERIFERA) WAX, silica, CERA ALBA (BEESWAX), ceresin, STEARYL HEPTANOATE, CERA MICROCRISTALLINA (MICROCRYSTALLINE WAX), polyethylene, STEARYL CAPRYLATE, paraffin, talc, mica, tin oxide, bht, methylparaben, propylparaben, CI 77891 (TITANIUM DIOXIDE).


Tak jak już wspomniałam moja kredka ma cielisty odcień, który jednak troszeczkę idzie w kierunku bieli. Nie jest to jednak typowa biel. Wykończenie kredki według producenta jest matowe, jednak moim zdaniem kredka ta ma delikatny satynowy poblask, co ładnie prezentuje się na oku.
To co uwielbiam w tej kredce to to, że jest niesamowicie miękka i kremowa, co powoduje prostą, szybką i bezbolesną aplikację produktu na linię wodną. Niestety jednak często zdarzało mi się tak, że nie tylko na linii rzęs była nałożona kredka, ale także i na dolnych rzęsach, co wygląda trochę nieestetycznie. Biorę wtedy patyczek higieniczny i delikatnie oczyszczam rzęsy z nadmiaru kredki albo poprawiam je delikatnie tuszem do rzęs, co daje lepszy efekt w zatarciu śladów po kredce na rzęsach niż użycie patyczka.
Oprócz aplikacji tej kredki na oko znalazłam w niej też zastosowanie jako cień do powiek oraz bazę pod cienie. Raz pokusiłam się nawet na aplikację kredki pod łuk brwiowy, ale efekt jakoś średnio mi się podobał. Za to często stosuję ten produkt do rozświetlenia wewnętrznego kącika oka.
Kredka ta jest niesamowicie napigmentowana przez co efekt na oku nie jest zbyt naturalny, jednak po 2-3 godzinach kredka nieco blaknie i wtedy na oku prezentuje się naturalniej. Dobrze się rozciera i niesamowicie rozświetla oko. Im więcej jej nałożymy tym efekt rozświetlenia będzie bardziej intensywny i spotęgowany.
Trwałość tego produktu nie jest najgorsza. Kredka utrzymuje się na linii wodnej do 4-5 godzin, jednak ja mam tendencję do częstego przecierania oka, szczególnie w okolicy wewnętrznego kącika przez co oczywiście sporą część kredki ścieram z oka i później nie ma po niej śladu. W zewnętrznym kąciku natomiast jest widoczna nieco dłużej, ale nie jest już taka intensywna jak od razu po aplikacji.
Cena tego kosmetyku to tylko 8,99zł, więc myślę, że warto się na taką kredeczkę skusić. Do wyboru mamy trzy rodzaje tych kredek: matowa 01 highlight it... nude, perłowa 02 highlight it... pearl oraz opalizująca 03 highlight it... funky. Waga produktu to 1,4g. Kredki te dają się łatwo natemperować nie łamiąc się przy tym, a data ich ważności to 24 miesiące od daty otwarcia produktu.


Podsumowując: bardzo polubiłam tą kredkę za jej niesamowicie miękką i kremową konsystencję, dzięki czemu sunie po oku jak masełko. Dobrze się rozciera i całkiem długo utrzymuje na oku i gdybym tak często nie przecierała oczu to może by się utrzymywała jeszcze dłużej. Podczas temperowania nie łamie się. Nadaje się nie tylko na linię wodną, ale także jako cień do powiek i baza pod cienie.
Polecam wam wypróbować ten kosmetyk, bo kosztuje tylko 9zł, a mamy do wyboru aż trzy warianty o różnym wykończeniu.

Moja ogólna ocena: 4+/5

LINK: Opinie na Wizażu

46 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że i u ciebie się sprawdziła :)

      Usuń
  2. Ja nie używam kredek do oczu,ale może kiedyś się skuszę.
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taka kredka jest uniwersalna, więc warto się na nią skusić :)

      Usuń
  3. Właśnie szukam dobrej i taniej kredki na linię wodną, muszę się bliżej przyjrzeć tej Essence:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że warto się wielu kosmetykom z Essence przyjrzeć :)

      Usuń
  4. Ja szukam czegoś do rozświetlania kącika i jakby jeszcze jednocześnie dało się używać jako baza pod cienie...poszukam tej kredki na pewno, nie droga, piszesz że miękka i kolor taki jaki bym chciała:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny kolorek, ja ostatnio się przerzuciłam tylko na eye linery :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Szukam jakiegoś fajnego cielistego cienia w kremie ale chyba koniec końców skuszę się na tą kredkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. cudna jest <3 ja mam chyba tą 02 : c

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja używał kredki z catrice i jestem z niej również bardzo zadowolona. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. pięknie się prezentuje

    pozdrawiam serdecznie
    Marcelka Fashion
    :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pigmentacja jest świetna, i ta miękkość:) Mnie raczej szybko znika z linii wodnej :/

    OdpowiedzUsuń
  11. Używam, ale często maznę sobie nią rzęsy, tak jak Ty :D

    OdpowiedzUsuń
  12. O widzisz!!!! dzisiaj byłam w drogerii, i 20 minut zastanawiałam się którą kredkę na linię wodną wybrać. I co z tego wyszło?Nie wybrałam NIC- bo po prostu nie wiedziałam, jutro lecę kupuję tą co przedstawiłaś, bo super wygląda na oku. Dziękuję! :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny kolor! Fajnie by było używać jej jako cień do powiek, ale może też jak korektora? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za jasna jest żeby mogła służyć także jako korektor

      Usuń
  14. U mnie w Naturze w ogóle ich nie widziałam :P
    Ja używam z Max Factora, ale miło że ta się u Ciebie sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
  15. postaram się ją znaleźć, bo widziałam ją na paru zdjęciach i bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetna jest;) Ładnie kontrastuje z e-linerem;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Prezentuje się świetnie :) kiedyś ją oglądałam i nie wiem czemu nie kupiłam ;/ ale na razie mam cielistą kredkę z My Secret i rozświetlacz w kredce z Catrice do oczu :) jak skończę te produkty to skuszę się na tę kredkę z Essence :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ładnie wygląda,ale mnie takich jasnych odcieni nie potrzeba ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nigdy jej nie miałam. Świetnie wygląda na powiece! :)

    OdpowiedzUsuń
  20. byłam dziś przy szafie essence, no ale post dopiero teraz przeczytałam ;-) wygląda bardzo ładnie, koniecznie jutro muszę się jej przyjrzeć z bliska ;-)

    OdpowiedzUsuń
  21. planuję ją kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Aktualnie na linie wodną używam białą kredkę z Golden Rose, trwałość ba bardzo dobrą ale też zdarza mi się pobrudzić nią rzęsy :) Te kredki oglądałam ale jeszcze się nie skusiłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiedziałam, że Golden Rose ma taką kredkę :P

      Usuń
  23. Podoba mi się jej wielofunkcyjność. To że jest nieco biaława też mi odpowiada. Muszę ją kupić przy okazji.

    OdpowiedzUsuń
  24. Myślę, że jest to dobra alternatywa dla NYX Jumbo Milk ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Jak ja bym chciała umieć się tak malować i dobrze w takim makijazu wyglądać......

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trenuj, a na pewno będziesz coraz lepsza w wykonywaniu makijażu :)

      Usuń
  26. Ooo :) Bardzo ładnie maluje...
    Muszę ją gdzieś poszukać... :)
    obserwuję:*
    http://vogueswing.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  27. Muszę ją przyuważyć w szafach z essence. :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Też ja mam i uwielbiam, to był bardzo dobry zakup :)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...