Cześć :)
Jak to w zwyczaju bywa o tym czasie powinni pojawić się moi ulubieńcy miesiąca, no i w końcu są :) Już myślałam, że nie dam rady o nich napisać, bo nadal mam problem z dostępem do komputera. Na szczęście siostra była dobroduszna i pozwoliła mi na kilka godzin pożyczyć swojego laptopa.
No dobra, to tyle tytułem wstępu, teraz czas na marcowych ulubieńców.
Moim największym ulubieńcem jest szminka "Zmysłowa Przyjemność" firmy Avon, którą w marcu miałam na ustach praktycznie codziennie. Odcień jaki posiadam nazywa się Peach Petunia i jest to mieszanka koralu i brzoskwini. Kolor naprawdę pięknie prezentuje się na ustach, całkiem długo się na nich utrzymuje (około dwóch, trzech godzin bez jedzenia i picia), a także pięknie się błyszczy w świetle słonecznym :) Szminka ta posiada w sobie filtr SPF15 co jest jej dodatkową zaletą i kosztuje tylko około 15zł. Konsystencja jest żelowa, co daje się od razu wyczuć, bo pomadka sunie po ustach jak masełko, pozostawiając je gładkie i nawilżone. Jest całkiem dobrze napigmentowana i można nią budować krycie, nie podkreśla również suchych skórek. Naprawdę polecam, szczególnie ten odcień <3
Jak tylko mocniej zaświeciło słoneczko od razu na moich paznokciach pojawił się iście wiosenno-letni lakier. Mowa tutaj o lakierze Sally Hansen z serii Xtreme wear w odcieniu 340 Mint Sorbet. Jak ja lubię taki odcień zieleni. Mięta na moich paznokciach to kolor, który w okresie letnim maltretuję :P W tym roku wyjątkowo zagościł na moich pazurkach już w marcu. Lakier ten lubię nie tylko za kolor, ale także za trwałość i dosyć szybkie wysychanie. Mam jeszcze z tej serii odcień Coral Reef, który równie często jest przeze mnie używany, jednak w marcu poczułam miętę do mięty :P
Niestety w mojej pracy ostatnio jeszcze częściej myję ręce niż zazwyczaj i dlatego potrzebuję czegoś co dobrze nawilża oraz odżywia przesuszone dłonie, a dodatkowo ładnie pachnie. Od Darii na rybnickim spotkaniu blogerek wysępiłam poniższy krem do rąk i od tego czasu codziennie go napastuję :P Krem do rąk Balea, który dziś wam przedstawiam pochodzi z serii limitowanej i jest o zapachu papai i maślanki. Jeju jak to pachnie! Nawet mój narzeczony zakochał się w tym kosmetyku i co jest u mnie to smaruje nim ręce nawet kilka razy w ciągu całej wizyty. Oprócz boskiego, tropikalnego zapachu, krem ten ładnie nawilża dłonie i całkiem szybko się wchłania, nie pozostawiając przy tym tłustej warstwy ochronnej. Bardzo lubię kremy do rąk, które nie pozostawiają tłustego filmu na dłoniach. Ten krem co prawda tworzy na dłoniach delikatną powłoczkę, jednak nie jest ona jakoś bardzo wyczuwalna i nie utrudnia pracy, ani nie pozostawia tłustych śladów. Konsystencja i skład także przypadły mi do gustu. Naprawdę wystarczy niewielką ilość tego kremu nałożyć na dłonie, aby je całe wysmarować. Dzięki temu produktowi (a raczej jego zapachowi) czuję, że idzie lato :D
To by było na tyle jeśli chodzi o moich ulubieńców. Dajcie znać co u was sprawdziło się w marcu, a jeśli miałyście któryś z powyższych kosmetyków to dajcie znać jak u was się sprawdził :)
Mam ten krem i również go uwielbiam. Zapach jest nieziemski i długo czuć go na dłoniach :)
OdpowiedzUsuńMasz rację :) Dosyć długo jest wyczuwalny i fajnie, bo ten boski zapach towarzyszy mi przez to dłużej :)
UsuńNie znam żadnego z tych kosmetyków, ale podoba mi się kolor lakieru ;)
OdpowiedzUsuńPomadka ma przyjemny kolor :)
OdpowiedzUsuńKrem pod oczy mnie zaciekawił, muszę przyjrzeć się mu bliżej :)
OdpowiedzUsuńkrem i lakier do rąk bym przytuliła!: p
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba kolorek tej pomadki :)
OdpowiedzUsuńw sam raz do całowania :P
UsuńNie sądziłam, że avon ma taki fajny krem
OdpowiedzUsuńMam ten sam lakier z Sally Hansen, nawet ten sam odcień. Jest świetny, ładnie kryje i długo się trzyma na paznokciach. To również mój ulubieniec :)
OdpowiedzUsuńKolor szminki jest i lakieru jest śliczny :)
OdpowiedzUsuńfajny kolor pomadki, wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńobserwujemy :)
pozdrowienia,
Karina z:
na-dwoje-babka-wrozyla.blogspot.com
nigdy nie bylam przekonana co do avonu
OdpowiedzUsuńLakiery Sally chodzą za mną cały czas :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się kolor i wykończenie pomadki. Mega świeżutki efekt.
OdpowiedzUsuńSzminkę również mam ale w odcieniu Garden Rose i bardzo ją lubię ;)
OdpowiedzUsuńŻel z Avonu mam ale jeszcze nie używałam - mam nadzieję, że będę tak samo zadowolona jak Ty :)
Lubię te lakiery z Sally Hansen :) Niestety nie załapałam się na ten krem z Balea, bo już był wyprzedany ;)
OdpowiedzUsuńŁadny odcień szminki-bardzo naturalny ;).
OdpowiedzUsuńTen krem z Balea uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńŚliczna ta pomadka Avon :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor ma ta pomadka i ładnie wygląda na ustach :)
OdpowiedzUsuńkolor pomadki genialny :)
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego ulubieńca, ale kolor pomadki mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńTen krem do rąk jest wspaniały:) U mnie też był w ulubieńcach, ale wakacyjnych :D
OdpowiedzUsuńta szminka z avonu mnie kusi od jakiegos czasu, ale kurcze.... mam tyle szminek że walcze z tym i probuje nie kupować :D
OdpowiedzUsuńNie korzystam z produktów z Avon. Nigdy nie lubiłam zamawiać kosmetyków. Ale słyszałam już o kosmetykach z Balea. W końcu muszę się na jakiś skusić. Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńhttp://mitt-nye-liv.blogspot.com
Mam trzy szminki z tej serii Avon, akurat nie ten odcień, ale bardzo je lubię :) Kupiłam też ten krem pod oczy, zobaczymy, jak się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńTen kremik do rąk bym przygarnęła. Musi cudownie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńhttp://carminlove.pl/
lubię szminki z avonu i mam nawet podobny kolor.
OdpowiedzUsuńPomadka ma śliczny kolor :o) ale to lakier bardziej mnie kusi :o)
OdpowiedzUsuńpiękny lakier ;)
OdpowiedzUsuńNa mnie także kolor pomadki zrobił dobre wrażenie, a pozostałych ulubieńców osobiście nie znam, choć o Balea słyszałam wiele....
OdpowiedzUsuńznam tylko krem balei i też go lubię:)
OdpowiedzUsuńmiałam ten krem z avonu pod oczy! był fajny! pozdrawiam http://atramworld.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPrzepiękna pomadka, taka w moim stylu :)
OdpowiedzUsuńBuziaki :)
Nie znam nic z Twoich ulubieńców. Dobrze,że produkty się sprawdzają i jesteś zadowolona ;))
OdpowiedzUsuń