wtorek, 5 maja 2015

Spotkanie z Mary Kay w Rybniku


Cześć :)
W końcu znalazłam chwilę żeby opisać wam moją relację ze spotkania blogerek w Rybniku, które odbyło się w sobotę 25 kwietnia. Spotkałyśmy się dosyć wcześnie, bo już o 14.30, a ja (jak się okazało) byłam ostatnia. Pani Ania chwilę szybciej rozpoczęła swoją prezentację na temat firmy Mary Kay, w której jest doradcą do spraw pielęgnacji i wizażu, więc niewiele mnie ominęło.


Pani Ania była jedynym przedstawicielem firmy, który nas odwiedził i to dzięki niej (a raczej dzięki temu, że na ostatnim spotkaniu blogerek nie mogła z nami przeprowadzić rozmowy z powodu choroby dziecka) to spotkanie się odbyło. Organizatorami tego meetingu były szalone Renia i Anita :)
Po krótkim przedstawieniu nam kosmetyków do pielęgnacji twarzy i ciała, pani Ania pozwoliła nam je użyć, a trzy ochotniczki mogły oczyścić swoją twarz i oddać się w ręce pani Ani, aby ta wykonała im makijaż. Muszę szczerze przyznać, że w słabym, restauracyjnym oświetleniu makijaże dziewczyn nawet dobrze wyglądały, jednak gdy wyszły na dwór do pełnego słońca czar makijażu prysł. Wyglądały o wiele starzej niż są w rzeczywistości i było widać, że wykonane na nich makijaże nie były wykonane precyzyjnie. Ja tam żadną makijażystką nie jestem i na co dzień wykonuję raczej minimalny makijaż (podkład, puder, tusz i róż), ale mam wrażenie, że sama siebie bym lepiej pomalowała. Co do makijażu samej pani Ani nie mogę się przyczepić, bo wyglądała naprawdę dobrze.


Gdy już dziewczyny zostały umalowane, przyszedł czas na jedzonko. Muszę przyznać, że nie byłam zadowolona z obsługi w lokalu, w którym byłyśmy, ponieważ zamawiałam naleśnika z warzywami i kurczakiem bez pomidorów, a niestety dostałam go z pomidorami. Nawet kelnerka przed podaniem mi go powiedziała, że jest to naleśnik bez pomidorów. No trudno. Nie chciałam się kłócić i psuć sobie i komuś dnia, więc pomidory wyjęłam z naleśnika, a resztę zjadłam.
Na poniższym zdjęciu widać jak bardzo byłam zaaferowana wybieraniem dla siebie czegoś do jedzenia. Taka byłam głodna :P


Po zjedzeniu i wypiciu tego co sobie zamówiłyśmy przyszedł czas na babskie pogaduchy. Jak zwykle było miło i sympatycznie, a rozmowy z dziewczynami zawsze wprowadzają mnie w dobry nastrój.


Na końcu Anita z Renią wręczyły nam pakunki z niespodziankami od sponsorów. Kilka z tych rzeczy wpadło mi w oko i już rozpoczęłam ich testowanie. Część z nich zamierzam nawet zabrać ze sobą na upragniony urlop.


Nasze dwie szalone organizatorki <3 Renia robiła za paparazzi, a jak nie robiła zdjęć to zagadywała Anitę :) To były takie nasze dwie ładniutkie organizatorko-aparatki :D


W spotkaniu udział wzięło 11 dziewczyn:
11. i ja :)

Zdjęcia ze spotkania zapożyczyłam od dziewczyn z blogów:
http://kosmetykowyswiat.blogspot.com/
http://77dakota.blogspot.com/
http://renia114.blogspot.com/
http://www.naszadrogado.pl/
Dzięki dziewczyny za ich udostępnienie :)

A oto nasi sponsorzy, którym serdecznie dziękuję za dary losu. Od razu napiszę, że recenzje nie pojawią się szybko ze względu na ciągłe przebywanie w pracy, aż do końca maja, a potem ruszam na urlop do Grecji.



Światek blogerski jest naprawdę cudownym miejscem i cieszę się, że mogę w nim uczestniczyć nie tylko poprzez tworzenie postów na bloga, ale także poprzez spotykanie się z dziewczynami mającymi tę samą pasję co ja. Niestety niezwykle ubolewam nad tym, że nie mam już na bloga tyle czasu co kiedyś, bo czas ten zabrały mi dwa miejsca pracy. No, ale jak się chce mieć kasę żeby móc się jakoś utrzymać to trzeba chodzić do pracy, bo z bloga się nie wyżyje.
Jeszcze raz dzięki dziewczyny za miłe towarzystwo! Anicie i Renacie dziękuję za umożliwienie mi udziału bycia na tym spotkaniu, a sponsorom dziękuję za zasilenie moich zapasów kosmetycznych :)

22 komentarze:

  1. troszku za dużo bronzera się naożyło :D
    mileg testowania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łukasz, wyglądałam jak bym dostała w twarz :) a świeciłam się jak....chyba sam wiesz co mam na myśli ;)

      Usuń
    2. A dodam, ze makijaż miał być dzienny i delikatny...

      Usuń
  2. Miło było :) i mam nadzieję że do następnego :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kupiłam krem Mary Kay do pielęgnacji skóry atopowej, ponoć działa cuda i może mnie wyleczy z tych problemów ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. było miło, mimo że nie porozmawiałyśmy za wiele :) do zobaczenia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mój serek zamiast pieczony był podgrzany w mikrofali...no cóż jak to Pani stwierdziła: " oj własnie zapomniałam Pani powiedzieć, ze jest błąd w karcie.." o.O...Miło było Cię poznać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Musiało być rewelacyjnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Asieńko jak zawsze cudownie było się z Tobą spotkać ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. na 5 zdjęciu strasznie dużo bronzera, mam nadzieję, że ta Pani później nieco mocniej go roztarła ;) i cienie również ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Miłego testowania!!!
    Było super <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Cześć
    Nazywam się Klaudia i z chęcią stworze dla Ciebie ślicznego bloga.
    Jeśli, więc jesteś zainteresowany czymś takim, proszę napisz do mnie.
    O to mój FB https://www.facebook.com/wystrojbloga
    Zapewniamy szybką i dobrą prace, okraszoną stałym kontaktem.
    Zapraszam serdecznie i przepraszam za SPAM :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie przepadam za kosmetykami tej marki. Ale z Tobą chętnie bym się spotkała. W czerwcu mam egzamin zawodowy, więc myślę, że na początku lipca może uda nam się umówić na tę kawę? :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam oglądać takie zdjęcia:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam ochotę na pare kosmetyków z Mary Kay :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Widać, że spotkanie udane. Miłego testowania. ;]

    OdpowiedzUsuń
  15. ale rezenciki też bym chciala w taki spotkaniu wziasc udzial :) eveline serum to żólte wlasnie posiadam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Super post, aż chce się tam z Wami być :) ps. lakiery catrice wyglądają booosko

    OdpowiedzUsuń
  17. To prawda, spotkania blogerskie - szczególnie te połączone z warsztatami są super !

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...