Hej :)
Dziś chciałabym wam pokazać moich top pięć, czyli pięć kosmetyków, które bardzo polubiłam, a kosztują niewiele, bo tylko około 10zł. Podkreślam, iż jest to moja osobista ocena, wiec nie u każdej z was mogą się te kosmetyki sprawdzić.
Bardzo lubię, gdy kosmetyki są tanie i dobre choć akurat rzadko się zdarza, że te dwie cechy idą razem w parze. Kosmetyki przedstawione poniżej nie są może ideałami, ale u mnie sprawdzają się bardzo dobrze mimo swoich małych minusów.
W sumie stosunkowo niedawno, bo jakieś 4 miesiące temu (a może nawet i więcej) zapajałam miłością do lakierów :) Od tego czasu średnio raz w tygodniu maluję swoje paznokcie. Przewinęłam się już przez kilka lakierowych firm, jednak Golden Rose nie tylko mają dobrą jakość, ale także i niską cenę w porównaniu do innych moich lakierów. Co prawda rewelacją one nie są, bo wytarte końcówki mam dosyć szybko i trzeba nakładać dwie warstwy, ale odpryski występują rzadko, a jak już wystąpią to dopiero pod koniec tygodnia od pomalowania paznokci. Cena tych lakierów to około 6,90zł, a gama kolorystyczna jest naprawdę szeroka. Najbardziej lubię tą serię Rich Color, która ma świetny szeroki pędzelek.
Kolejni moi ulubieńcy to pomadki Eliksir od Wibo. Kocham je za zapach budyniu waniliowego i połysk jaki nadają ustom. Ponadto nawilżają usta i całkiem długo się na nich utrzymują (w przypadku gdy nic nie jemy i nie pijemy). Ich atutem jest także fakt, że pięknie się na ustach rozprowadzają i jeszcze lepiej na nich wyglądają, bo kolor jest całkiem intensywny jak na taki szminko-błyszczykowy produkt. Denerwuje mnie tylko to opakowanie. Boję się, że w torebce mi pęknie albo się połamie. W dodatku wygląda tandetnie i staromodnie. Niestety gama kolorystyczna liczy tylko 8 odcieni, ale każdy znajdzie coś dla siebie spośród tych kolorów. Ja ubóstwiam odcień nr 3 i ponownie zakupię ją jak tylko aktualną pomadkę wykorzystam aż do dna. Mnie te pomadki kosztowały aż 4,50zł, bo zakupiłam je gdy w Rossmannie była promocja -49% na kolorówkę :D To był deal życia :P
Kolejny mój tani ulubieniec to tusz do rzęs Curling Pump Up od Lovely. Pięknie rozczesuje rzęsy i je wydłuża przez co moje rzęsy wyglądają jak "firanki". Ma fajną silikonową szczoteczkę, która niestety ma twarde wypustki, które przy uderzeniu w oko bardzo je podrażniają i potem oko boli mnie przez kilkanaście minut. Niestety tusz już po dwóch miesiącach użytkowania zaczął mi wysychać i się kruszyć przez co muszę go już wymienić na nowy. Na szczęście jego cena to 8,99zł więc nie będzie mi go żal wyrzucić do kosza.
Następni moi ulubieńcy pochodzą od Garniera, a dokładniej z serii Ultra Doux. Są to dwa szampony: odbudowujący z olejkiem awokado i masłem karite oraz ochronny z olejkiem arganowym i żurawiną. Co prawda skład nie powala, ale po użyciu tych szamponów moje włosy są miękkie i miłe w dotyku, w dodatku się nie plączą i nie puszą. Cena małego szamponu to chyba 6,99zł, a dużego 9,99zł, ale ja je kupuje zawsze w promocji i ostatnio za duży 400ml szampon zapłaciłam 6,99zł za sztukę. Niestety opakowanie mnie wkurza, bo przez dziurkę wylewa się za dużo szamponu, a nakrętka jest ruchoma przez co w tym czerwonym część szamponu wylewa się bokiem (jakiś feler mi się chyba trafił). Z żółtym opakowaniem nic się nie dzieje. Jeszcze jednym minusem jest obciążenie włosów przy częstym stosowaniu tych szamponów. Dlatego ja stosuję je na zmianę z innymi szamponami. Wtedy spisują się dobrze. Miałam jeszcze dwa inne szampony z serii Ultra Doux, ale niestety szybciej przetłuszczały mi włosy niż te. Mimo tych minusów bardzo je lubię (może dlatego są w top, że mam po nich miękkie i mniej splątane włosy).
Ostatni topowy ulubieniec to znana większości odżywka do włosów Garnier Ultra Doux z olejkiem awokado i masłem karite. Zazwyczaj stosuję ją razem z szamponem z tej samej serii i razem tworzą świetny duet. Bardzo lubię jej zapach, konsystencję która nie spływa z włosa i działanie, a mianowicie pozostawienie moich włosów miłych w dotyku, gładkich, miękkich i nawilżonych. Poleciłam tą odżywkę kilku moim koleżankom i są z niej tak samo zadowolone jak ja. Jej cena to coś około 7zł, a skład jak na taką cenę jest całkiem dobry :) To już moje trzecie opakowanie i chyba szybko się jej nie pozbędę :P
Tak oto prezentuje się moje top pięć kosmetyków do 10zł. Znacie lub aktualnie używacie, któryś z tych kosmetyków? Jakie są wasze topowe produkty do dyszki? :) Dawajcie znać w komentarzach. Może wasz tani ulubieniec stanie się także moim ulubieńcem :)
Podoba mi się to zestawienie:) Jestem bardzo ciekawa tego tuszu. Muszę go koniecznie wypróbować:)
OdpowiedzUsuńSzampon z olejkiem z awokado to również mój ulubieniec :-) Muszę wypróbować odżywkę z tej serii.
OdpowiedzUsuńSzampon Garniera to dla mnie totalna porażka, w ogóle nie oczyszcza włosów. Są po umyciu przyklapnięte i szybko się przetłuszczają.
OdpowiedzUsuńLakiery z Golden Rose uwielbiam! Mam chyba z szesnaście rich colorów i kilka parisów :) ten tusz z lovely to mój ulubieniec a pomadek z wibo mam dwie- 04 i 07 są wspaniałe :) tych kosmetyków z Garniera nie miałam, ale jak wykończę mój szampon to mam zamiar kupić ten z żurawiną :)
OdpowiedzUsuńGarnier się nie sprawdza na moich włosach,natomiast uwielbiam lakiery i pomadki z Wibo,tusz też jest całkiem fajny
OdpowiedzUsuńo szamponie slyszalam wiele neatywow, na wizazu tez tylko ma 2 gwiazdki
OdpowiedzUsuńtuszu nie lubie, oddalam bo potwornie sklejal
;]
Szampon z Garniera z żurawiną i mascara z Lovely to moi ulubieńcy :)
OdpowiedzUsuńWiększość znam i faktycznie są super!:)
OdpowiedzUsuńOoo, tak się składa, że jest tu kilka produktów, które sama lubię- GR Rich Color (mam nawet ten sam kolor lakieru, co Ty!), eliksiry oraz tusz Lovely ;)
OdpowiedzUsuńMoim ulubieńcem do dyszki są toniki Ziaji- ogórkowy, którego zużyłam już hektolitry oraz liście manuka- druga butelka w trakcie ;) tanie a całkiem dobre :)
Odżywkę, tusz i pomadki bardzo lubię i często do nich wracam. A takich kosmetyków do 10 złotych mam kilkanaście które lubię i bardzo często kupuję.
OdpowiedzUsuńnie znam żadnego z tych kosmetyków, ale pomadki mają piękny kolor
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion
:)
lakiery Golden Rose to jest to co lubię <3
OdpowiedzUsuńPomadki i lakiery również bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńA odżywka z Garniera czeka na swoją kolej :)
Tusz znam i lubię :) Za to odżywka Garnier okazała się być u mnie kompletną porażką :D
OdpowiedzUsuńOstatnio moim ulubieńcem stało się masło karite z rokitnikiem w sztyfcie do ust Laura Conti. Na jesień, moim zdaniem, idealny.
OdpowiedzUsuńTusz Lovely niestety się u mnie nie sprawdził :(
OdpowiedzUsuńlove ten tusz lovey ;)
OdpowiedzUsuńten szampon i Eliksir to też moi ulubieńcy ! :D
OdpowiedzUsuńLakiery Golden Rose są świetne :)!
OdpowiedzUsuńPomadki Wibo polubiłam :) UltraDoux awokado miałam, ale jakoś wielkiego "wow" nie było. Są dobre, ale bez szału.
OdpowiedzUsuńTusz do rzęs kiedyś muszę wypróbować :)
Lakierów z GR mam kilka i jestem z nich bardzo zadowolona. Odżywka z Garniera jest fantastyczna ale szampon bardzo obciąża mi włosy. A pomadkę z Wibo mam jedną i lubię ją za intensywny kolor :-)
OdpowiedzUsuńdużo czytałam pozytywnych recenzji o tych lakierach:)
OdpowiedzUsuńwiększość kosmetyków znam i naprawdę bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńZnam wszystkie i też bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńMiałam tą serię z avocado, u mnie spisała aię ok. jednak nie było to wow. Więcej nie kupię. za to mam chęć na tusz.
OdpowiedzUsuńJa mam ten tusz i jestem z niego bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie ;*
Ja też używam tego szamponu z olejkiem arganowym i żurawiną, Używam go wtedy gdy chcę iść w rozpuszczonych włosach, bo pięknie po nim wygladają:) A co do reszty nie miałam i nietestowałam :)
OdpowiedzUsuńLakiery tez uwielbiam za to szampon u mnie totalny bubel, moze kiedys skusze sie na odzywke bo tyle zachwytow wokol niej.
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam żadnego z tych kosmetyków ! Muszę to zmienić ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Rich Color z Golden Rose!! Mają świetny pędzelek i bardzo szybko schną. Tusz z Wibo też się u mnie sprawdza rewelacyjnie. Ultra Doux natomiast nie zachwyciły, ale są przyzwoite
OdpowiedzUsuńMam ten zestaw AiK, ale jeszcze go nie próbowałam:)
OdpowiedzUsuńCo do tanich i dobrych-polecam krem do stóp z łojem jelenia Fusswohl i krem do rąk Deba z olejkiem migdałowym do dostania w Biedronkach.
uzywam lakierow, tuszu i odzywki, odzywka jest niesamowita <3
OdpowiedzUsuńZnam odżywkę i lakiery GR i potwierdzam - świetne i tanie produkty ;-) Może powinnam spróbować resztę...
OdpowiedzUsuńEliksiry też lubię, nie wysuszają mi ust i prezentują się fajnie na nich :) Za to szamponu i odżywki z Garniera nie mogę używać razem bo obciążają moje włosy.
OdpowiedzUsuńodżywkę z olejkiem z awokado mam i bardzo lubię;)
OdpowiedzUsuńNiestety mogę zgodzić się tylko z lakierami :P
OdpowiedzUsuńGarnier źle działa na moje włosy, a ta maskara bardzo osłabia mi rzęsy :(
Eliksiry? Hmmm ... mam jedną tę pomadkę i jakoś tak... nie rozumiem szały na nie :P
Świetne zestawienie,niektóre znam i faktycznie są dobre:)
OdpowiedzUsuńWstyd sie przyznać, ale nie znam nic :D
OdpowiedzUsuńPotrzebowałam jakiejś odżywki do włosów i teraz wybór padł na tą z Garniera. Jestem ciekawa czy u mnie też się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńmuszę zaopatrzyć się w lakierki golden rose ;)
OdpowiedzUsuńmam teraz ten szampon z awokado, fajnie się sprawuje, tylko opakowanie mogłoby być mocniejsze, bo jeden upadek do wanny i zamykanie rozwalone:)
OdpowiedzUsuń