Cześć :)
Dzisiaj przychodzę do was z niemałymi zakupami kosmetycznymi, które poczyniłam pod koniec sierpnia i we wrześniu. Mimo, iż wrzesień się dopiero zaczął nie planuję już więcej zakupów kosmetycznych, ponieważ mam zapasy co najmniej do końca przyszłego roku :)
Jak zwykle skusiłam się na dwa mydełka Isana, które idą w moim domu jak woda. Tym razem padło na mydełka o zapachu mleka i miodu oraz róży i jogurtu, a kosztowały mnie one 2,49zł za sztukę. Dodatkowo zakupiłam farbę do włosów intensywna czerwień Garnier Olia za 14,99zł oraz farbę do włosów Londa w odcieniu czerwieni owocu granatu, która kosztowała mnie 8,99zł. Jestem ciekawa jak zareagują na nie moje włosy, ponieważ ani jednej z tych farb jeszcze nie miałam.
Te dwa poniższe produkty to prezenty. Jeden od przyszłej teściowej (ręcznie robione glicerynowe mydełko o zapachu róży przywiezione z Bułgarii) oraz olejek do kominka o zapachu lilii wodnej, który dostałam od mamy. O ile dobrze pamiętam mama zapłaciła za niego 4,99zł w Bricomarche.
Teraz przejdziemy do wczorajszych zakupów jakie poczyniłam będąc w centrum handlowym Silesia w Katowicach. W Super-Pharm zakupiłam kolagenową maskę do twarzy firmy Beauty Formulas za 6,39zł, tusz do rzęs Maybelline One by One za 19,24zł (cena była o 5% niższa niż na cenówce, gdy miało się kartę Lifestyle), chusteczki do higieny intymnej Cleanic za 6,49zł dwa opakowania, płatki kosmetyczne Life za 2,99zł, witaminę C za 4,49zł, peeling enzymatyczny Pharmaceris za 27,49zł oraz podkład nawilżający z tej samej firmy w odcieniu Ivory za 31,99zł.
Do Yves Rocher zawitałam głównie ze względu na zakupy dla mamy i skusiłam się na malinową płukankę octową, która kosztowała mnie 19,90zł. Dodatkowo za 1gr dostałam kalendarzyk na 2015r i różowy długopis do kompletu :)
Celem mojego wyjazdu do Katowic była wizyta u Darii, która będąc w Niemczech zakupiła mi te oto cudowności w drogerii DM. Dzięki kochana za poczynienie dla mnie tych zapasów :* Jesteś kochana :* (i dzięki za ugoszczenie mnie u siebie) :)
Daria zakupiła dla mnie (od lewej): żel pod prysznic Balea Mango Mambo z limitowanej edycji, odżywkę Alverde do włosów suchych i zniszczonych aloes i hibiskus, odżywkę do włosów z olejkiem arganowym Balea, żel pod prysznic Balea Carambola Lambada również z limitowanej edycji, krem do stóp z mocznikiem Balea, intensywnie nawilżający krem do twarzy Alverde, jajeczko do makijażu Ebelin oraz masełko do ciała mandarynka i wanilia firmy Alverde. Pomyślałam również o moim chłopaku, któremu Daria wybrała szampon i żel pod prysznic Balea (będzie miał na Mikołaja drobny prezent). Reszta kosmetyków to szampon i odżywka do włosów z avocado firmy Alverde, odżywka do włosów aloes i mango od Balea oraz balsam do ciała z zawartością olejków 40%. Całość kosztowała mnie 110zł i czekoladę dla Darii :D
Jak widać poczyniłam niemałe zapasy kosmetyczne, które wystarczą mi zapewne na bardzo długo. Mimo, iż mam szafkę zawaloną innymi kosmetykami, które czekają na swoją kolej nie mogłam oprzeć się promocjom i musiałam znów coś zakupić. To się nazywa chyba zakupoholizm o ile dobrze pamiętam :P
P.S. Przy okazji zapraszam was do wzięcia udziału w rozdaniu u Darii, w którym do wygrania są właśnie niemieckie kosmetyki Balea i Alverde :) KLIK
Spore zakupy, mi ostatnio udaje się jakoś od nich powstrzymać :)
OdpowiedzUsuńJa przez ostatnie dwa miesiące nic sobie nie kupiłam to teraz to nadrobiłam :P
UsuńAch to łupy po zakupowym głodzie ;D Bogate ! No ale wszystko się przyda.
UsuńCałkiem fajne zakupy:)
OdpowiedzUsuńJa staram się nie kupować już, chociaż wiadomo promocje kuszą;)
Te promocje są okropne :P Pozbawiają mnie kilku procent wypłaty :P
UsuńFaktycznie całkiem spore te zakupy. Szczerze powiedziawszy pierwszy raz spotykam się z kosmetykami Balea. Jestem ich bardzo ciekawa. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ja też jeszcze nic z tej firmy nie miałam
UsuńFaktycznie zaszalałaś:) Łupów z Balea i Alverde jestem najbardziej ciekawa:)
OdpowiedzUsuńWow,ogromne te Twoje zakupy :) Mnie też to zawsze uszczęśliwia ;)
OdpowiedzUsuńChyba każdą z nas uszczęśliwiają nawet drobne zakupy :)
UsuńDuże zakupy. Śliczny ten kalendarzyk ;)
OdpowiedzUsuńOjeju, ojeju, ile Balei i Alverde! Zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńsporo sporo :)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem męskich zapachów Balea :)
Prawdę mówiąc nawet ich nie wąchałam :P
UsuńWow, jakie zapasy kosmetyków Balea, jak na razie skusiłam się tylko na szampon i odżywkę, ale słyszałam o tej marce wiele dobrego.
OdpowiedzUsuńJa też dlatego zrobiłam takie zakupy :)
Usuńsame dobrocie.. :) uwielbiam kosmetyki balea :)
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości, zakupy z DMa zawsze najbardziej cieszą :)
OdpowiedzUsuńMa ten podkład z Pharmaceris i jestem z niego zadowolona :-)
OdpowiedzUsuńA produktów Balea zazdraszczam :D
Dzięki za opinię. Mam nadzieję, że i u mnie się sprawdzi :)
UsuńŚwietne nowości, ja staram się powstrzymywać od zakupów chociaż idzie opornie.
OdpowiedzUsuńjeeejku, raj!
OdpowiedzUsuńNiebiosa :D
Usuńswietne nowosci
OdpowiedzUsuńWow super nowości,muszę wybrać się na zakupy :3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie ;*
też mam zapas na co najmniej rok :) (apokalipsa/zombie może nadchodzić )
OdpowiedzUsuńStawiałabym raczej na wojnę :P
UsuńBALEA.. zaszalałaś!:D
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa szamponu z awokado, mam z tej serii odżywkę i jest bardzo fajna;)
OdpowiedzUsuńDo grudnia z zakupami spokój ;D
OdpowiedzUsuńDo grudnia albo i dłużej :P
UsuńIle wspaniałości z DM. Muszę w końcu się zaopatrzyć.
OdpowiedzUsuńAleż ogromna ilość dobroci :)
OdpowiedzUsuńSuper kosmetyki ! Ile Baley <3 .
OdpowiedzUsuńSporo dobroci z dm :-) Widzę, że jesteś z Wodzisławia (ja z okolic), więc masz rzut kamieniem do Czech :-) Zaraz za granicą w Bohuminie jest nieźle zaopatrzony dm, którego uwielbiam odwiedzać :-)
OdpowiedzUsuńA ja nigdzie nie umiałam znaleźć informacji, gdzie jest DM w Czechach. Dzięki za info :) A Ty skąd jesteś? :)
UsuńCzyżby te szampony z Garniera były na promocji w Rossmanie? to ja tam muszę pędzić :D Uwielbiam Garnier Olię- moja ukochana farba, z tym, że ja używam 5.3 czyli złocistego brązu. Ależ wspaniałości z DM :D Ile masz do Katowic? Ja tam często jeżdże bo mój Kochany tam mieszka :) Mogłybyśmy się kiedyś wybrać na kawkę:))
OdpowiedzUsuńTak są aktualnie w promocji w Rossmann'ie :) A do Katowic mam godzinkę drogi (coś około 70km). Co do kawusi jestem jak najbardziej za :) W końcu bym cię poznała :)
UsuńJutro lecę do Rossmana :D ja mam troszkę dłużej....bo moimi busami to wychodzi ponad 3 godziny, no ale warto jeździć :D pisz na e-maila, to się dogadamy :*
UsuńCiekawe jak się sprawdzi malinowa płukanka :D
OdpowiedzUsuńSama jestem ciekawa jaki efekt da na moich włosach :)
UsuńŚwietne zakupy, miło popatrzeć :)
OdpowiedzUsuńCzemu moi znajomi nie jadą do Niemczech i nie kupują mi takie wspaniałości z Balea :)
OdpowiedzUsuńświetne zakupy,szalejesz;)
OdpowiedzUsuńWidzę jedną z moich ulubionych odżywek mango&aloes z Balea ;) ja zazwyczaj zaopatruję się w te kosmetyki w Ostravie, choć ostatnio będąc we Wiedniu też zrobiłam duże zapasy, bo ceny w czeskich dm'ach są nieco wyższe. Ciekawi mnie podkład z Pharmaceris ;)
OdpowiedzUsuńo widzę, że obie napadłyśmy na dm ;) mam bardzo dużo tych samych kosmetyków z tej drogerii z weekendowych zakupów ;)))
OdpowiedzUsuńOj Balea super rzeczy :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe zakupy ;) Wiem jak to jest, że kupujemy milion kosmetyków mimo tego, że poprzedni milion jeszcze jest pochowany gdzieś w szafkach i czeka na zużycie ;P
OdpowiedzUsuńNiezłe zapasy :) Kilka z powyższych też bym chętnie u siebie zobaczyła! Ale na razie mam już takie zapasy, że nie mam miejsca na kosmetyki, więc muszę się wstrzymać z zakupami :p
OdpowiedzUsuńSame wspaniałości z balea. Tanio udało Ci się kupić olię.
OdpowiedzUsuńJest moc! Szaleństwo na całego ;P
OdpowiedzUsuńchyba większość kobiet zakupy uszczęśliwiają ;)
OdpowiedzUsuńTroszkę bym Ci podkradła :)
OdpowiedzUsuńIle smakołyków z DMu! Uważam, że takie zapasy to dobra opcja, szczególnie, jeśli są robione po niższych cenach - nie trzeba lecieć do sklepu, kiedy coś się skończy, no i koszt jest mniejszy. Inna sprawa, gdy człowiek nie umie się ograniczyć i tworzy te zapasy bez opamiętania :D
OdpowiedzUsuńDaj znak, jak spisze się farba z Garniera :)
OdpowiedzUsuńkoleżanka miała krem do rąk firmy Balea, papaja czy marakuja. Pięknie pachnie.
OdpowiedzUsuńwww.anamarisworld.blogspot.com
Same dobroci :)
OdpowiedzUsuńDziękuję że jesteś na www.kosmetoblogi.blogspot.com, zapraszam teraz do grupy na fb KosmetoBlogi na której sama możesz dodawać swoje posty i konkursy. https://www.facebook.com/groups/707980639250291/ POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńbardzo fajne nowości, szczególnie z dm :)
OdpowiedzUsuńChyba będzie sporo Balea teraz na blogu :)
OdpowiedzUsuń