Hej :)
Dziś chciałabym wam opisać działanie łagodzącego kremu wzmacniającego na dzień z SPF 10 firmy Tołpa z serii Dermo Face Rosacal. Jako, że mam kilka kosmetyków tego producenta i większość spisuje się u mnie dobrze, postanowiłam sięgnąć po ten krem bez żadnego zawahania. Skusiłam się na niego także ze względu na napis "na opakowaniu Stylowy Kosmetyk 2012". Z kremem tym wiązałam wielkie nadzieje, ponieważ mam dosyć problematyczną cerę i mało, który krem jej pasuje. Czy pomógł mojej skórze? O tym poniżej :)
Zacznijmy od opakowania tego produktu. Krem znajduje się w aluminiowej tubce, która przedłuża ważność i działanie składników, poprzez niezasysanie powietrza i bakterii. Bardzo mi się to podoba, ponieważ wiem, że składniki są odpowiednio zabezpieczone i krem będzie dłużej spełniał swoje działanie.
Zapach tego kosmetyku jest bardzo przyjemny. Lekko słodkawy, delikatnie kwiatowy, ale nie chemiczny. Niestety szybko ulatnia się z twarzy i jest praktycznie od razu po nałożeniu niewyczulany.
Konsystencja produktu jest lekka i średnio gęsta. Kolor kremu idzie w kierunku zieleni i żółci, a to dlatego, że zieleń ma maskować zaczerwienienia. Czy to robi? Przy delikatnym rumieniu widoczna jest delikatna korekcja koloru, ale przy większych naczynkach, czy plamkach niestety maskowanie jest nijakie. Wybaczam to jednak temu produktowi, ponieważ do korekcji kolorytu jest korektor i podkład, a nie krem. Czy krem ten wzmacnia naczynka? Niestety nie wiem, bo na twarzy póki co nie mam jeszcze popękanych naczynek krwionośnych.
Kolejne działanie to regeneracja mikrouszkodzeń i łagodzenie podrażnień. Tutaj się zgodzę, że krem ten wspomaga regenerację. Rany na twarzy goją się nieco szybciej niż zazwyczaj. Nawilżenie też jest odczuwalne i to w takim stopniu, że moja przesuszona skóra zaczyna powoli wracać do normy. Przypuszczam jednak, że jest to zasługa picia większej ilości wody niż zazwyczaj, a nie samego tylko kremu.
Minusem tego produktu jest niestety spływanie makijażu i świecenie się skóry już po dwóch-trzech godzinach od nałożenia go na twarz. Trzeba później się przypudrowywać, bo inaczej wyglądamy jak słońce w pełnej krasie. Jeśli krem położymy na uszkodzoną skórę to przez chwilę odczujemy pieczenie. Nie trwa ono jednak dłużej niż 2-3 sekundy. Poza tym krem mnie nie uczula i nie podrażnia, nie spowodował wysypu pryszczy i zatkania porów.
Wydajność kremu jest rewelacyjna. Wystarczy tylko odrobina i mamy go rozprowadzonego na całej twarzy. Ja ten krem stosuję już 3 miesiące i nadal mam ponad połowę tubki. Kremik wchłania się bardzo dobrze i szybko. Nadaje się do stosowania pod podkład.
Cena tego kosmetyku jest całkiem spora. 42,99zł za 40ml to nie jest mało jak na krem. Można go zakupić w Super Pharm'ie, Rossmann'ie i wielu aptekach. Radzę polować na promocje, bo czasami można go zakupić nawet za 25-30zł i wtedy taki krem jest warty zakupu.
Czy warto zakupić tan krem? Warto, ale gdy kosztuje mniej niż 30zł. Działanie jest całkiem dobre, ale denerwuje mnie fakt, że po niedługim czasie od nałożenia kremu moja skóra świeci się jak żarówka. Jednak jak na razie krem sprawdzał się u mnie dobrze i mam nadzieję, że tak pozostanie do zużycia całego opakowania.
Moja ogólna ocena: 4/5
LINK: Opinie na Wizażu
Polecam , rzeczywiście sa dobre i wydajne te kosmetyki i nie uczulają, jesli jest wrażliwa cera , przydatna recenzja :)
OdpowiedzUsuńbuziaki
xo xo xo xo xo
Szalona wydajność! :) Ja się czaję na parę produktów z Tołpy ale zakupy odkładam w nieskończoność...
OdpowiedzUsuńCałkiem ciekawy, jak skończę swój krem to może skuszę się na ten o ile będzie jakieś fajne promo :D
OdpowiedzUsuńChyba nie byłabym z niego zadowolona skoro po 2 godzinach już bym się świeciła jak żarówka i spływałby mi makijaż :)
OdpowiedzUsuńnie miałam, ale chętnie kupie
OdpowiedzUsuńraczej nie byłabym z niego zadowolona, bo moja cera i tak szybko zaczyna się świecić
OdpowiedzUsuńRecenzja jak najbardziej przydatna , tak jak piszę koleżanka wyżej :)
OdpowiedzUsuńJednak ja na prawdę nie polecam go osobą które mają tłustą cerę, albo nawet mieszaną.. strasznie się po nim swieciłam.. i to nie tak jak piszesz, po 2-3 h tylko po 30 min !!:(
Nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńNie wypróbuję go, te spływanie makijażu mnie odstrasza !
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie, świecę się i bez kremu :)
OdpowiedzUsuńmnie denerwuje ta tubka bo mi sie wygina jak nienormalna :D moja wersja nocna jest dość ciekawa aczkolwiek ma swoje humory :D raz lepiej działa, a czasami cera po nocy z nim jest taka mało energetyczna :D
OdpowiedzUsuńMi by świecenie nie przeszkadzało, raczej cena. Ale w Tołpa jest często w promocyjnych cenach w Super Pharm..
OdpowiedzUsuńTeż lubię te kremy zwłaszcza jak kosztują mniej niż 30zł.
OdpowiedzUsuńCiekawy kremik ale nie wiem czy chciałabym go kupić.
OdpowiedzUsuńMoże poniżej 30zł bym się skusiła :)
Kiedyś byłam zafascynowana Tołpą,ale w koncu doszłam do wniosku, ze ogolnie te kosmetyki nie sa warte swojej ceny...
OdpowiedzUsuńMi niestety bardzo zaszkodził :(
OdpowiedzUsuńKiedys chciałam sobie kupic balsam od nich bo miałąm próbke :) jednak jak zaszłam do sklepu i zobaczyłam cenę to zrezygnowałąm ;/
OdpowiedzUsuńMuszę go wypróbować, wiele kremów zatyka mnie strasznie. :( może on sprawdziłby się lepiej. ;)
OdpowiedzUsuńjezeli jest zarowka to nie dla mnie :( mam straszne problemy ze swieceniem
OdpowiedzUsuńnie dla mnie, szukam matu
OdpowiedzUsuńNa ten sie nie skuszę, ale chętnie kupie kiedyś przeznaczony do mojej cery : )
OdpowiedzUsuńmam ten krem w zapasach :) aktualnie używam na naczynka kremu z Pharmaceris :)
OdpowiedzUsuńniezły produkt :) coraz bardziej przekonuję sie do tej firmy
OdpowiedzUsuńKurde szkoda,że się po nim świecisz..;x
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie na ostatnie dni rozdania ;*
w regularnej cenie trochę drogo ;) szkoda, że niedługo po aplikacji skóra sie świeci ;)
OdpowiedzUsuńmam płyn micelarny tej marki i nie lubię się z nim jakoś szczególnie.