Hej ;)
Dzisiaj chciałabym wam zrecenzować korektor, w którym pokładałam wielkie nadzieje, a niestety mam co do niego mieszane uczucia...
Jest to korektor firmy Yves Rocher- 5g odcień porcelanowy (najjaśniejszy; dostępne są 4 warianty kolorystyczne). Podobno posiada on w składzie olejek z roży Muscat o właściwościach odżywczych i odbudowujących oraz wyciąg z róży damasceńskiej, który ujednolica i rozświetla skórę.
Plusy:
- delikatny efekt po nałożeniu
- odpowiednia konsystencja
- korektor ten jest matowy
- naturalny kolor i efekt
- nie powoduje efektu maski
- dobrze się go rozprowadza
- naprawę bardzo wydajny
- nie podkreśla zmarszczek
- kryje cienie pod oczami
Minusy:
- słabo kryje bez bazy
- po nałożeniu pozostaje na opuszkach palców
- średnio trwały
- niby odcień porcelanowy, ale wpada trochę pod żółty
- cena (około 35zł)
przed nałożeniem korektora (bez bazy)
po nałożeniu korektora
Ogólnie nie jest to zły korektor. Wolę mocniejsze krycie dlatego ten produkt średnio mnie zachwycił. Używam go do zakrycia plamek i krostek mało widocznych oraz kładę go na grzbiet noska :)
Polecam go szczególnie osobom, które lubią naturalny wygląd i delikatny makijaż. Co do krycia pod oczami wolę korektory w płynie.
A jaki płynny korektor możecie mi polecić? :)
Moja ogólna ocena: 4/5
LINK: Opinie na Wizażu
No to nie zachęciłaś mnie...
OdpowiedzUsuńNie znałam tego korektora... JA mam jakiś jeden z Avon,ale generalnie korektorów używam tylko na cieni epod oczami.Uwielbiam rimmel Wake me up.Zakrywa cienie,utrzymuje się cały dzień i wygląda naturalnie (nie ma białych plam) nawet na fotkach :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
biszkopcik86.blogspot.com
Nie miałam jeszcze nic z tej firmy. Ja używam korektorów w sztyfcie, ale też ciągle szukam czegoś bardziej kryjącego. Chciałabym wypróbować coś w słoiczku, zastanawiałam sie nad podkładem kobo do używania jako korektor.
OdpowiedzUsuń