Hej :)
Dzisiaj parę słów na temat pewnego żelu o bardzo ciekawym zapachu :) Pierwszy raz miałam okazję wypróbować żel peelingujący do ciała o zapachu palonej kawy firmy Marion, który otrzymałam do testów od firmy JM Spa&Wellness.
Zacznijmy od opisu producenta:
Formuła żeli peelingujących Marion oparta
została na kompleksie odżywiającym skórę oraz mikrogranulkach, które
usuwają zanieczyszczenia i martwe komórki naskórka. Dzięki lekkiej,
żelowej konsystencji, żele delikatnie myją i oczyszczają skórę z
martwych komórek, nie niszcząc warstwy hydrolipidowej naskórka.
Poprawiają ukrwienie i koloryt skóry, sprawiają, że skóra staje się
bardziej miękka, gładka i elastyczna. Przeznaczone do codziennej
pielęgnacji każdego rodzaju skóry z wyjątkiem bardzo wrażliwej.
Skład: Aqua, Sodium Laureth
Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Polyethylene, Acrylates Crosspolymer,
Glycerin, Propylene Glycol, Polyquaternium-7, Carbomer, Triethanolamine,
Vitis Vinifera (Grape) Seed Powder, Parfum, Benzyl Alcohol (and)
Methylchloroisothiazolinone (and) Methylisothiazolinone, Citric Acid,
CI.16255, CI.19140, CI.42090, CI.15985.
Sposób użycia:
Zapach żelu peelingującego przypomina mi zapach kawy z mlekiem, tej w saszetkach 2w1z Nescafee. Jest to jednak nieco chemiczny zapach, który mimo wszystko mi się podoba. Ilość i wielkość drobinek w produkcie jest jak najbardziej ok. Nie są one mocno peelingujące, więc nie będą mocno zdzierać, ale za to podczas kąpieli delikatnie masują naszą skórę, która po użyciu jest miękka i gładka.
Niestety żel ten słabo się pieni przez co mam uczucie niedomycia i dodatkowo muszę używać zwykłego żelu pod prysznic. Można oczywiście użyć go więcej, aby lepiej się pienił, ale wtedy zużywamy go więcej co wpływa na wydajność i jego szybsze zużycie.
Opakowanie małe i poręczne, idealne na wyjazdy, zawierające 100ml produktu, jednak trochę za bardzo przypominające peelingi z Joanny.
W promocji możemy zakupić ten żel za około 4-5zł. W sklepie naturalna.eu kosztuje on 6,40zł.
Ma cztery wersje zapachowe:
- świeżo palona kawa,
- biała czekolada z pomarańczą,
- mleczko kokosowe,
- truskawka z wanilią.
Podsumowując: ten żel peelingujący to dla mnie taki dodatek do kąpieli. Średnio ściera i średnio myje. Ma za to całkiem przyjemny zapach, a po użyciu skóra jest gładka i miękka. Cena za 100ml jest znośna, a opakowanie idealne na wyjazd.
Produkt otrzymałam w ramach współpracy z JM Spa & Wellness należącego do Grupy JM.
LINK: Opinie na Wizażu
Gdyby nie napis na opakowaniu, dałabym sobie rękę uciąć, że to produkt Joanny:)
OdpowiedzUsuńDokładnie- ja też. Zbyt duże podobieństwo
UsuńO wow, pełny produkt :P Choć lubię produkty peelingujące, ten zdecydowanie nie jest dla mnie, kawy bym nie zniosła ;p
OdpowiedzUsuńNie lubisz kawy? :D
UsuńLubię, ale pić :P Zapach, a zwłaszcza w kosmetykach mnie odrzuca :P
UsuńLubię wszytskie małe pachnące peelingi nie ważne z jakiej są firmy :)mimo,że go nie miałam czuję, że przypadlibyśmy sobie do gustu :)
OdpowiedzUsuńMmmm... kawusia :) ja jednak wole naturalny peeling z kawy ;)
OdpowiedzUsuńJa również taki wolę :)
Usuńszkoda, że nie jest lepszym peelingiem, uwielbiam zapach kawy
OdpowiedzUsuńmyślę,że zapach by mi nie podpasował :D
OdpowiedzUsuńmiałam peeling z tej serii, ale inny zapach byłam bardzo zadowolona:)
OdpowiedzUsuńKawę to ja lubię, ale do picia w kubku ;p
OdpowiedzUsuńJa też :D
Usuńchętnie bym się z nim zapoznała;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie przypomina peelingi z Joanny :) Nie miałam go :)
OdpowiedzUsuńGdybym się nim myła i tak by mi pachniało to cały czas bym myślała o tym , by wypić kawę :D .
OdpowiedzUsuńJa też ciągle myślałam o wypiciu kawusi :)
UsuńOho, moja mam to od razu by po niego poleciała. Peeling+kawa to dla niej najlepsze połączenie
OdpowiedzUsuńMam ten żel i muszę powiedzieć, że zakochałam się w jego zapachu ;)
OdpowiedzUsuńZa kawą to ja nie przepadam ;)
OdpowiedzUsuńLubię zapach kawy :)
OdpowiedzUsuńja teżżżżżżż ;) ... i smak ;)
UsuńSredniaczek,ale faktycznie na wyjazd ok :-) ja polecam z farmony peeling :-)
OdpowiedzUsuńNie miałam. Może kiedyś kupię :)
UsuńDla zapachu chyba się skuszę na ten i na kokosowy ;)
OdpowiedzUsuńKokosowe kosmetyki to ja kocham :D
Usuńchyba nie chciałabym peelingu o takim zapachu :)
OdpowiedzUsuńJa go bardzo polubiłam ,zwłaszcza za ten zapach kawy....:)
OdpowiedzUsuńz mariona jeszcze tego peelingu nie miałam, ale Joanna ma takie same i je uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńpeelingi Joanny są naprawdę dobre i tanie :)
UsuńMam ten żel, ale jeszcze go nie używałam :P
OdpowiedzUsuńNajlepszy jest domowy peeling kawowy ! :) Ale z Joanny też bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńZapach musi miec cudny :D
OdpowiedzUsuńniikablog.blogspot.com
Myślę, że w tym wypadku lepiej zrobić sobie prawdziwy peeling kawowy :D niż kupować taki "dodatek do kąpieli" :D
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za kawowym zapachem w kosmetykach...zdecydowanie cześciej sięgam po peelingi owocowe :)
OdpowiedzUsuńO o podpisuję się pod tym co Moń powiedziała. Też chyba lepiej kawowy zrobić samemu :)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam domowy peeling z kawy :)
OdpowiedzUsuńDla mnie peelingi z tej serii są za słabe, ja lubie konkretne zdzieraki, polecam z Farmony Tutti Frutti są kapitalne, pięknie pachną i faktycznie peelingują
OdpowiedzUsuńmiałam kiedys ten produkt tylko że w innej wersji zapachowej- teoretycznie miał w sobie mieć coś z kokosa, ale było to tak chemiczne, że nie dało sie tego używać z przyjemnościa.
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji jeszcze testować, ale kusi mnie mimo wszystko ;P tyle, że moja skóra mocniejszego zdzieraka potrzebuje.
OdpowiedzUsuńoo uwielbiam kawowe kosmetyki i z pewnoscią bym się na niego skusiła z tego powodu :)
OdpowiedzUsuńo kurcze chetnie bym wypróbowała ten kosmetyk:)
OdpowiedzUsuń