sobota, 15 marca 2014

Pogrubiająco-wydłużający tusz do rzęs Mega Size Lashes od Eveline


Cześć moje piękne!
Dzisiaj przychodzę do was z recenzją kosmetyku, który został jednym z moich ulubieńców stycznia i lutego. Mowa o tuszu do rzęs pogrubiająco-wydłużającym Mega Size Lashes firmy Eveline.
Produkt ten dostałam na spotkaniu blogerek w Rybniku (przy okazji pozdrawiam wszystkie dziewczyny obecne na tym spotkaniu :*) i używam od początku stycznia aż do teraz. Jak widać kosmetyk ten używam już dwa i pół miesiąca, więc całkiem długo, ale nie używałam go codziennie. Powiedzmy, że służył mi przez dwa miesiące codziennego użytkowania, a więc tusz ten jest całkiem wydajny i co najważniejsze szybko nie zasycha.


Zacznijmy od opisu producenta:
Rewolucyjna maskara MEGA SIZE LASHES zapewnia natychmiastowy efekt maksymalnie wydłużonych i zagęszczonych rzęs. Innowacyjna formuła tuszu BEAUTY & CARE sprawia, że rzęsy stają się długie, gęste i wyraziste. Wyprofilowana, silikonowa szczoteczka DOUBLE BRUSHTMrównomiernie rozprowadza tusz na rzęsach, nie pozostawiając grudek. Mikrowłoski silikonowe dokładnie rozdzielają rzęsy oraz maksymalnie wydłużają i pogrubiają każdą z nich, od nasady aż po same końce. Formuła bogata w pigmenty mineralne, naturalny wosk carnauba oraz kompleks witamin (A, E i F) doskonale wzmacnia, odżywia i kondycjonuje rzęsy. Zapobiega wypadaniu i łamaniu rzęs, pobudzając je do wzrostu. Dzięki zawartości D-panthenolu tusz jest wyjątkowo delikatny dla oczu i nie powoduje podrażnień.


Tuszu do rzęs z firmy Eveline nie miałam do tej pory okazji używać, więc tym bardziej chciałam go jak najszybciej wypróbować. To co mnie po otwarciu tuszu nieco zasmuciło to silikonowa i delikatnie wygięta szczoteczka, którą na początku totalnie nie potrafiłam się posługiwać. Po czasie odkryłam jak najlepiej się nią malować, aby czynność ta była jak najłatwiejsza. Nie napiszę wam jak to robię, bo totalnie nie wiem jak to opisać :P
Jak widać szczoteczka ma całkiem sporo silikonowych włosków, które nabierają odpowiednią ilość tuszu i ładnie rozdzielają rzęsy, pod warunkiem, że nauczymy się nią posługiwać. Jeśli jednak tuszujemy nią rzęsy po raz pierwszy to może nam ona te rzęsy posklejać.
Działanie tego tuszu jest naprawdę fajne. Ładne rozdziela i delikatne wydłuża moje liche rzęsy. Naprawdę mało który tusz potrafi tak ładnie rozdzielić moje rzęsiska. Zazwyczaj każdy, który miałam mi je sklejał. Niestety firanki rzęs tym tuszem nie uzyskamy, nie ma też co liczyć na ekstremalne pogrubienie i wydłużenie rzęs. Mówiąc szczerze jeszcze nigdy nie miałam okazji używać tuszu, który by świetnie rozdzielał rzęsy, pogrubiał je i wydłużał. Jeśli takowy znacie to dajcie mi znać w komentarzu.
Produkt ten nie wysycha aż tak szybko, dzięki czemu możemy bez problemu nałożyć na rzęsy drugą warstwę tuszu. Natomiast bardzo długo utrzymuje się na rzęsach bez osypywania i nie tworzy grudek.
Co do zmycia go z rzęs nie miałam z tym problemu. Każde mleczko i płyn micelarny sobie z nim poradził. Cena tego produktu to około 13zł za 10ml tuszu (13,25zł na stronie producenta), więc jak dla mnie jest to naprawdę niska cena. Niestety nie wiem, gdzie można go kupić stacjonarnie, bo ten tusz dostałam na spotkaniu blogerek, a w moim Rossannie, jeszcze go nie wiedziałam. Dajcie znać jeśli wiecie gdzie go kupić ;)


Podsumowując: mimo, iż działanie tego tuszu nie jest spektakularne tusz ten stał się moim ulubieńcem. Polubiłam go za rozdzielenie, delikatne pogrubienie i wydłużenie moich lichych rzęs. Tusz ten nie kruszy się i nie pozostawia grudek, cena również zachęca do wypróbowania. Niestety szczoteczka jest ciężka w użytkowaniu, jednak gdy już nauczymy się jej używać efekty na rzęsach są całkiem przyzwoite.
A co wy myślicie o tym tuszu? Znacie jakiś warty polecenia tusz pogrubiająco-wydłużający? Czekam na wasze opinie :)

Moja ogólna ocena: 4/5

LINK: Opinie na Wizażu

36 komentarzy:

  1. za taką cenę można wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Firma Eveline chyba rozwija się błyskawicznie :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiedziałam że Eveline też tusze produkuje ;) może być ciekawy :) ja używam SuperShock z Avonu - ma megaśną szczoteczkę ale efekt tworzy piorunujący;) nauczyłam się nim posługiwać i odpowiada mi w 100 % :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba też wypróbuję. Ja teraz używam Mascara Twist up the Volume Bourjois. Recenzja u mnie na blogu :) www.myhappiness-ishere.blogspot.com Zapraszam zajrzyj:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Efekt bardzo ładny. Naturalne długie i zdrowe rzęsy. Sama też lubię tuszę Eveline.

    OdpowiedzUsuń
  6. Twoje rzęsy bardzo ładnie z nim wyglądają ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo ładny efekt daje :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Daje bardzo fajny efekt. I lubię takie szczoteczki:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Niestety jak na mój gust to nie robi wielkiego szału,ja raczej wymagam od tuszu większego pogrubienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam liche rzęsy, więc mi mało co je pogrubi :(

      Usuń
  10. Fajnie wygląda na rzęsach :-) Tego akurat nie miałam, ale lubię tusz Volume Celebrities :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo ładnie rozdziela, nie pozostawia grudek i ma mój ulubiony aplikator - silikonową szczoteczkę ;) Jak go znajdę to kupię, ale mam jeszcze niewykorzystane 3 tusze, więc muszę je wykończyć :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczy efekt, tusz idealny wręcz to maybelline the rocket, wypróbuj go :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Super:) Miałam już dwa tusze z Eveline i szczerze to uważam, że dają lepsze efekty niż te z Maybelline, a tańsze są:) Jak wykończę aktualny to chętnie ten wypróbuję:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie to był pierwszy tusz tej firmy, ale wypróbuję kolejne :)

      Usuń
  14. Efekt mi się podoba, na co dzień jest idealny.

    OdpowiedzUsuń
  15. Myślę,że go kiedyś przetestuję. Ja od lat wracam do Max Factor 2000 kalorii to najlepszy tusz na świecie :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Twoją opinia,Max Factor 2000 kalorii najlepszy tusz na swiecie:)Uwielbiam go :)

      Usuń
    2. Mi niestety ten tusz średnio służył

      Usuń
  16. Moim zdaniem bardzo ładnie wygląda na Twoich rzęsach. A przyznam, że nie spodziewałabym się tego po Eveline :)

    OdpowiedzUsuń
  17. A u mnie się on z kolei osypywał.. Więc po krótkim czasie używania musiałam go oddać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie na szczęście nic się nie osypywało :)

      Usuń
  18. Ładnie wyglądają Twoje rzęsy z tym produktem.

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie lubię zbytnio silikonowych szczoteczek, sama nie wiem dlaczego ;) Ale ten tusz mnie zaciekawił i niewykluczone, że jednak się na niego skuszę :)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...