środa, 26 marca 2014

Suchy szampon Andrélon Herrassend Volume: recenzja + test "na żywo" holenderskiego kosmetyku


Hej :)
Dzisiaj przychodzę do was z recenzją holenderskiego suchego szamponu Andrélon dodającego objętości. Dostałam go od swojej przyjaciółki, gdy przyjechała do Polski na krótki urlop. Dziękuję Klauduś :*
Bardzo się cieszę, że dostałam od Klaudii suchy szampon, bo mój Batiste niestety się wtedy kończył. Ucieszyłam się zatem podwójnie z tego kosmetyku, no i oczywiście z faktu, że mogłam przetestować kosmetyk, który jest niedostępny w Polsce, a ponoć w Holandii jest bardzo popularny. Czy warto jednak sprowadzać ten produkt z kraju tulipanów? O tym przeczytacie poniżej.


O tym jak używać ten kosmetyk dowiedziałam się z filmiku na You Tubie (do obejrzenia poniżej). Wolałam przed użyciem go na moich włosach zobaczyć filmik, bo niestety holenderskiego nie umiem, więc opisu na opakowaniu nie jestem w stanie zrozumieć, a nie byłam pewna, czy używa się go tak jak wszystkie inne suche szampony.


Jak widać na filmiku po spryskaniu naszych włosów wcieramy proszek we włosy, następnie je układamy według własnego uznania. Nie wyczesujemy białego nalotu, jak to bywa np. w przypadku suchego szamponu z Isany, bo go po prostu nie widać, przynajmniej na moich brązowo-rudych włosach.
Zapach tego produktu jest fenomenalny: pudrowo-tropikalny, a gdzieś tam daleko wyczuwam cytrusy. Uwielbiam ten zapach! Niestety na włosach nie utrzymuje się zbyt długo, a szkoda.
Jeśli chodzi o odświeżenie włosów trzeba przyznać, że radzi sobie z tym świetnie. Niestety im bardziej tłuste włosy tym efekt odświeżenia i uniesienia jest gorszy. Zaprezentowałam wam to na zdjęciach poniżej, na których mam włosy umyte dwa dni wcześniej. Jak widać są już dosyć tłuste i mocno oklapnięte.
Opakowanie bardzo poręczne, a atomizer nie zacina się i nie zapycha od proszku. Minusem tego produktu jest natomiast zbyt małe dodawanie objętości moim włosom mimo, iż jest to produkt, który ma nam dodać upragnionej objętości. Plusem natomiast jest utrzymujący się do końca dnia efekt odświeżenia włosów.
Cena tego szamponu to około 6 euro za 245ml, czyli mniej więcej 30zł. Całkiem sporo jak na suchy szampon, ale trzeba przyznać, że jest on naprawdę wydajny. Użyłam go już kilkanaście razy, a nadal mam wrażenie, że ubyło mi go z butelki tylko nie wiele. 


A teraz krótki pokaz działania szamponu na włosach, które były myte dwa dni temu. Jak widać są one już mocno oklapnięte i tłuste.


Podsumowując: szampon ten ładnie odświeża włosy, a efekt utrzymuje się przez cały dzień. Ma także przepiękny zapach i opakowanie, jest również wydajny. Niestety minusami są: mała objętość (nie to co mój ukochany Batiste, który na mojej głowie pozostawiał lwią grzywę :D), cena oraz dostępność. Czy poprosiłabym Klaudię o jego ponowny zakup? Nie, ponieważ uważam, że suche szampony Batiste sprawują się lepiej na moich włosach zwiększając dużo bardziej ich objętość, no a cena jest o połowę niższa.
Cieszę się, że miałam możliwość wypróbowania czegoś co w Polsce jest jeszcze niedostępne, ale mimo wszystko nadal pozostanę wierna ukochanym suchym szamponom z Batiste, bo tylko one pokochały się z moimi włosami.

Moja ogólna ocena: 4-/5

19 komentarzy:

  1. Nie miałam jeszcze tego typu produktu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To koniecznie musisz kupić suchy szampon, najlepiej z Batiste :)

      Usuń
  2. Ja odkąd odkryłam Batiste pozostaję mu wierna - moim zdaniem to absolutny hit w tej kategorii cenowej. Co w sumie śmieszne, bo kiedyś wydawało mi się, że wydanie 15 złotych na suchy szampon, to lekka przesada :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam, tego produktu. Ja uwielbiam suche szampony nie raz ratowały mi życie :))

    Pozdrawiam ciepło

    biszkopcik86.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Oby szybko się pojawił na Polskim rynku,skoro działa i ładnie pachnie to wypróbuję go chętnie ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że szybko tutaj nie trafi chyba, że w internecie będzie o nim głośno

      Usuń
  5. Batiste XXL volume sprawuje się o niebo lepiej jeśli chodzi właśnie o obętość. Uwielbiam go i pozostaję mu wierna :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie jestem przekonana do suchych szamponów , wolę jednak szybkie umycie "normalne" :)

    OdpowiedzUsuń
  7. I tak nieźle sobie poradził.:)

    OdpowiedzUsuń
  8. jak ładnie pachnie to bym mogła wypróbować : )

    OdpowiedzUsuń
  9. Takiego nie maiłam,tylko inny
    Codziennie myje włosy i myślałam,że taki szampon jest dla mnie zbawieniem,niestety tylko mnie denerwował,rozpyli się na wszystkie strony,a efektu brak,oddałam kolezance:)
    Możę ten był by lepszy,ale wole normalne jednak szampony

    http://marianaszymanskastrus.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo- nie ma to jak normalne umycie włosów :)

      Usuń
  10. lubię go używać, szczególnie jak nie ma mojego cherry batiste :) też mieszkam w Holandii ale u mnie w mieście kosztuje regularnie ok. 4,50€ :O

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tanio :) A polecisz mi jakiś holenderski kosmetyk warty uwagi? :)

      Usuń
  11. Uwielbiam produkty marki Andrelon,a najbardziej suchy szampon (wersja do włosów blond :)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...